ZNP

ZNP

ZNP chce rozmów o pensjach nauczycieli, przedstawia projekt obywatelski

Zebrano ponad 250 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem, który zakłada powiązanie zarobków nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Projekt wraz z podpisami w czwartek w Sejmie złożył Związek Nauczycielstwa Polskiego. W poniedziałek swoje spotkanie w Pałacu Prezydenckim miała Solidarność. Spotkanie ze wszystkimi związkami odbędzie się dopiero 7 grudnia. Adrianna Otręba.

Gra w podziały. Minister Czarnek kontra nauczyciele

- Gdy ja zapraszam gości na imieniny, a widzę, że jestem chory, to nie wywieszam o tym ogłoszenia na klatce schodowej, tylko do nich dzwonię - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. O tym, że minister odwołał spotkanie, dowiedział się z mediów. W resorcie twierdzą, że data była tylko "propozycją". - Atmosfera w oświacie nawet w czasie strajku nie była tak zła - komentują związkowcy.

"Kilka manifestacji" jednego dnia w Warszawie. Zapowiedź ZNP

- Okazało się, że w manifestacji nauczycielskiej może wziąć udział nie więcej niż 150 osób, dlatego zorganizujemy kilka zgromadzeń równocześnie - zapowiada Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. I zachęca do wyjścia na ulice Warszawy w sobotę 9 października również przedstawicieli innych centrali związkowych działających w oświacie.

Gdzie ci nauczyciele, młodzi tacy?

- Nie pamiętam – słyszę w odpowiedzi, gdy pytam o ostatnio zatrudnionego stażystę. - Nie znam - mówią inni, gdy dopytuję, czy mają fizyka lub chemika chętnych do pracy od września. W oświacie trwa gorączkowe kompletowanie kadry. Dyrektorzy obiecują nauczycielom mieszkania służbowe, są gotowi zatrudniać studentów i obcokrajowców, a i tak o chętnych bywa trudno.

Czarnek idzie na zwarcie. Z "pałką na dyrektorów", z "kneblem" nawet na szkoły prywatne

Jest jak parowóz, tak rozpędzony, że nawet nie widzi, w którą stronę biegną tory – mówią związkowcy o ministrze edukacji i jego pomysłach na "reformę polskiej szkoły". A przed tym parowozem nie będzie ucieczki do szkół niepublicznych – alarmują przedstawiciele tych placówek, bo Przemysław Czarnek chce dać kuratorom "niepodzielną władzę" także nad nimi. O demontażu polskich szkół jednym głosem mówią dziesiątki organizacji uczniowskich, nauczycielskich i samorządowych.