Dziś pierwszy dzień matur. Absolwenci liceów i techników zaczęli od części pisemnej egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym. Obowiązkowej części ustnej w tym roku nie będzie.

Prezydent złożył im życzenia.

Przecieki, ściąganie, wniesienie telefonu na salę to tylko kilka możliwych przyczyn.

W tym roku - m.in. z powodu pandemii i przedłużającej się edukacji zdalnej - obowiązkowe są tylko egzaminy pisemne.

Matura z języka polskiego na poziomie podstawowym 4 maja o godz. 9 rozpocznie egzaminacyjny maraton dla tegorocznych absolwentów liceów i techników. Najważniejszą częścią egzaminu jest wypracowanie, niezbędna jest też znajomość kluczowych lektur. Jakie to tytuły?

Mimo srogich zapowiedzi polityków prawicy, że matura 2023 musi być trudniejsza, zaczęły się już prace nad okrojeniem stawianych przed maturzystami wymagań. Ministerstwo Edukacji i Nauki zmieniło zdanie z powodu przedłużającej się pandemii. Nie bez znaczenia jest też fakt, że 2023 jest rokiem wyborczym.

Maturzyści złożyli do Kolegium Arbitrażu Egzaminacyjnego odwołania w zakresie oceny ponad 1,5 tysiąca zadań.

Matury przeprowadzone zostaną w dniach 4-23 maja, a egzamin ósmoklasisty w dniach 24-26 maja.

Opublikowano je w środę w Rządowym Centrum Legislacji.

W najbliższym czasie przesłuchiwane będą osoby, które mogły być źródłem przecieku.

Poniedziałek to dla tegorocznych maturzystów dzień egzaminów nieobowiązkowych.

- To smutne, że może gdzieś być szkoła, która kształciła człowieka przez 12 lat i wypuszcza go w dorosłość z przesłaniem, że warto kłamać, łamać prawo i zasady - mówi o przeciekach maturalnych Marcin Smolik, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. 

Oba przedmioty nie są obowiązkowe.

W czwartek 6 maja odbył się egzamin z języka angielskiego na poziomie podstawowym - to najczęściej wybierany język obcy.

Maturzyści muszą obowiązkowo przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym.

Chodzi o egzamin pisemny z języka polskiego na poziomie podstawowym.

Na rozwiązanie 35 zadań absolwenci liceów i techników dostali 170 minut. Mierzyli się z zadaniami m.in. dotyczącymi nierówności, logarytmów czy procentów.

Maturzyści muszą obowiązkowo przystąpić do trzech egzaminów pisemnych na poziomie podstawowym. To był jeden z nich.

"To doniesienia medialne, które wymagają szczegółowej weryfikacji ze strony odpowiednich służb" – przekazała rzeczniczka resortu.

Wrażeniami podzielili się maturzyści z XXX Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego na Woli.