Do złożenia dymisji skłania mnie poczucie odpowiedzialności za przygotowanie i organizację wyborów, w tym za zapewnienie sprawnego systemu informatycznego - napisał Kazimierz Czaplicki, który zrezygnował z funkcji szefa Krajowego Biura. Czaplicki przez 23 lata pełnił z urzędu również funkcję sekretarza PKW.
Kazimierz Czaplicki od 1991 roku stał na czele Krajowego Biura Wyborczego. KBW to organ wykonawczy Państwowej Komisji Wyborczej. Biuro odpowiedzialne jest m.in. za sprawy organizacyjno-techniczne związane z przeprowadzaniem wyborów.
W piśmie do szefa PKW napisał, że awaria systemu informatycznego "nie pozwala na spełnienie oczekiwań klasy politycznej i społeczeństwa na niemal bezzwłoczne, po zamknięciu lokali wyborczych" ogłoszenie wyników wyborów samorządowych. Podkreślił, że jako szef KBW ponosi osobistą odpowiedzialność za prawidłowe przygotowanie wyborów, ich organizacyjne przeprowadzenie, w tym zapewnienie systemu informatycznego działającego sprawnie, a więc niepowodującego zakłóceń i opóźnień w ustalaniu wyników wyborów. Wyraził nadzieję, że upublicznienie pisma spowoduje, że opinia publiczna będzie kojarzyć awarii systemu informatycznego z PKW.
Kłopoty z system informatycznym
Po niedzielnych wyborach samorządowych pojawiły się problemy z systemem informatycznym, z którego korzysta PKW. To powoduje opóźnienia w sumowaniu głosów i utrudnia ustalenie wyników wyborów.
NIK rozpoczęła we wtorek kontrolę w Krajowym Biurze Wyborczym; będzie sprawdzać m.in., jak wydawano pieniądze na obsługę informatyczną elekcji.
Politycy krytykują PKW, prezydent uspokaja
Prezydent Bronisław Komorowski w związku z kłopotami z podsumowaniem wyborów spotkał się w środę z prezesami Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Po spotkaniu zaapelował o uspokojenie debaty wokół tej kwestii. Szaleństwem nazwał pomysł powtórzenia wyborów.
Także szef koalicyjnego PSL Janusz Piechociński wzywał w środę do "opanowania i wstrzemięźliwości" ws. komentowania wyników i procesu liczenia głosów w wyborach samorządowych. Jego zdaniem, nie ma potrzeby powtórki głosowania w całym kraju.
Jednak kluby opozycyjne - PiS, SLD i SP chcą skrócenia kadencji samorządów i rozpisania nowych wyborów. Swoje stanowisko prezes PiS Jarosław Kaczyński, lider Sojuszu Leszek Miller i szef klubu Sprawiedliwej Polski Jarosław Gowin uzgodnili w środę na spotkaniu zorganizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość. Na rozmowę zostali zaproszeni szefowie wszystkich klubów, z wyjątkiem Twojego Ruchu. Nie wzięli w nim jednak udziału ani przewodniczący klubów PO, ani PSL.
Autor: kło, nsz//plw / Źródło: tvn24