Tusk o sankcjach dla Ukrainy: Decyzja zapadła, mówimy dość. Ale krew i tak się najprawdopodobniej poleje

[object Object]
Donald Tusk w "Kropce nad i"tvn24
wideo 2/9

Sankcje, jakie UE nałoży na Ukrainę są twardą manifestacją. Mówiąc "sankcje", mówimy dosyć. Nie ma definitywnie zgody na to, co się dzieje na Ukrainie - mówił w "Kropce nad i" premier Donlad Tusk. Podkreślił jednocześnie, że trzeba szukać rozwiązania, które sprawi, że Ukraina "nie utonie w odmętach konfliku bez szczęśliwego finału". Nie wykluczył jednak, że krew prawdopodobnie i tak się jeszcze na Ukrainie poleje.

PEŁEN ZAPIS ROZMOWY W "KROPCE NAD I"

Premier, mówiąc o sankcjach, podkreślał, że są sygnałem, iż dialog na Ukrainie de facto zakończył się po krwawych wydarzeniach na Majdanie w nocy z wtorku na środę.

- Nie ma akceptacji dla takich zachowań władzy - zaznaczył Tusk.

Dodał, że w rozmowach z unijnymi przywódcami słyszy głos, by szukać jakiegoś sposobu wpływania na zachowanie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.

- Nie po to, żeby z Janukowycza uczynić polityka odpowiedzialnego za pozytywny proces, tylko żeby jak najmniej krwi się polało. Ona i tak prawdopodobnie poleje się, być może dziś w nocy, być może w najbliższych dniach - mówił premier.

W jego opinii, decyzja co do sankcji de facto zapadła. - Dobrze, żeby Amerykanie też doszli. I już dochodzą prawie do takiego wniosku. Dwa dni wcześniej Amerykanie dawali wyraźne sygnały, że są gotowi do sankcji - powiedział Tusk.

- Kiedy rozmawiałem z premierem Kanady, on także powiedział mi zupełnie jednoznacznie: "tak jest, jesteśmy tutaj zdeterminowani i gotowi natychmiast do wprowadzenia sankcji". Oni zresztą zaczęli chyba jako pierwsi tak naprawdę prace nad sankcjami - dodał.

Stany Zjednoczone wprowadziły sankcje wizowe na "około 20" osób, w tym wyższych urzędników państwowych Ukrainy odpowiedzialnych za użycie siły przeciwko protestującym.

Tusk zwrócił uwagę, że nie oznacza to, że uzyskaliśmy narzędzie, które zmieni postępowanie Janukowycza, ale trzeba je dokładnie określić. - Właśnie po to zbiorą się ministrowie spraw zagranicznych, jako ten format w Europie najbardziej przygotowany do wypracowania szczegółowego mechanizmu wprowadzenia sankcji. Sikorski, Fabius i Steinmeier - czyli szefowie MSZ Francji, Niemiec i Polski. Będą także Janukowycza uprzedzać: uważaj, naprawdę wprowadzimy sankcje, które będą dokuczliwe dla ciebie, dla twojej rodziny, dla twoich współpracowników - licząc na to, że być może to też osłabi opresje - powiedział Tusk.

Premier zaznaczył, że unijny przywódcy nie mają "guzika, że nacisną go i Janukowycz będzie się tak zachowywał".

- Putin ma tych guzików więcej. Zdajemy sobie z tego sprawę. Natomiast problemem Putina jest to, że ludzie na Ukrainie w coraz wyraźniejszym stopniu widzą, że oferta Rosji jest być może wygodna dla Janukowycza, dla niektórych oligarchów, ale na pewno nie jest dobrą perspektywą dla Ukrainy. I to z kolei jest problem dla Putina. Sytuacja na Ukrainie dzisiaj staje się coraz bardziej problemem nie tylko Unii, bo jest oczywiście problemem - dla nas bardzo, ale staje także problemem dla Rosji - podkreślił Tusk.

Premier o spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE ws. Ukrainy
Premier o spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE ws. Ukrainy tvn24

W ukraińskiej pułapce

Tusk przyznał jednocześnie, że jeśli chodzi o Ukrainę, to "w pewnym sensie wszyscy są w pułapce".

- Janukowycz jest w pułapce, bo nie jest w stanie sprostać już w żaden sposób oczekiwaniom bardzo istotnej części narodu ukraińskiego - zaznaczył. - Dziś nie wiemy dokładnie, jaki procent Ukraińców jest zdeterminowany, żeby Ukrainę wprowadzić na drogę europejską, ale na pewno jest to bardzo dużo ludzi, skoro tak wielu było gotowych zaangażować się bez reszty, łącznie z ryzykiem własnego życia - dodał.

Premier stwierdził, że mówiąc o zaangażowaniu Ukraińców w proces integracji z UE, należy zastanowić się, czy istnieje dzisiaj państwo w Europie, czy istnieje dzisiaj naród w Europie, który jest gotów płacić tak wysoką cenę? - Trzy miesiące na mrozie, w śniegu, pod wodą, pod kulami... - mówi szef rządu.

Dlatego, jak podkreślił wiele razy w stolicach europejskich tych, którzy mieli gotowość odwrócenia się od Ukrainy, "ilu Finów, Francuzów, Anglików czy Niemców wyszłoby na ulice i na mrozie, a także w ogniu karabinów, wytrzymałoby trzy miesiące, świadcząc swoją postawą, że chcą być w Europie". - Tego fenomenu nikt nie może już więc lekceważyć - mówił Tusk.

Z drugiej strony słowo "pułapka", jak podkreślił, dotyczy świadomości, że wiele emocji na Ukrainie ma też charakter nacjonalistyczny.

- Byłem rozmówcą nie tylko Jaceniuka i Kliczki, których wszyscy akceptują - mówię o opinii międzynarodowej - ale także Ołeha Tiachnyboka, lidera Svobody, i chcę powiedzieć, że (...) wielkim błędem byłoby podnoszenie różnic konfliktów w obrębie opozycji ukraińskiej, do rangi pretekstu, czy takiego wytłumaczenia, że z Ukrainą nic sensownego nie da się zrobić. Bo ci liderzy, niezależne siły polityczne w Kijowie, wykazały się jednak dużą dojrzałością - stwierdził.

W opinii premiera, słowo "pułapka" jest chyba najbardziej trafnym i najkrótszym opisem sytuacji na Ukrainie. - Ta pułapka polega też na tym, że Janukowycz jest demokratycznie wybranym prezydentem, a opozycja formułuje postulaty "precz z Janukowyczem" - powiedział Tusk.

"Na Ukrainie wszyscy są w pułapce"
"Na Ukrainie wszyscy są w pułapce"tvn24

"Nie możemy narzucać swojej woli"

Premier przekonywał, że zadaniem Polski w kryzysie ukraińskim jest to, by "Unia Europejska była możliwie zjednoczona".

- Opinia Polski jest brana pod uwagę na całym Zachodzie, także w USA, Kanadzie. Ale my nie możemy narzucić swojej woli. Nie daj Bóg, żebyśmy ze swoim poglądem, stali się znowu taką europejską ekstrawagancją - przekonywał premier w "Kropce nad i".

Zdaniem Tuska, "próba nakłonienia Unii Europejskiej do działania wprost przeciwko Rosji, nie spotkałaby się ze zrozumieniem".

- Wszyscy w Europie mają świadomość, że postępowanie Janukowycza jest spowodowane (...), może nie, że sterowane, ale jest także efektem polityki Putina, ale od tej konstatacji, od tej świadomości do gotowości, aby twardo rozmawiać z Rosją jest... ta odległość jest nawet trudna do zmierzenia - powiedział premier.

"Putin z XIX-wiecznym poglądem na politykę"

Tusk: Putin z XIX-wiecznym poglądem na politykę
Tusk: Putin z XIX-wiecznym poglądem na politykę tvn24

Premier mówiąc o tym, co dzieje się na Ukrainie, nie unikał skojarzeń z rosyjską polityką.

Jak ocenił, prezydent Rosji Władimir Putin uzyskał "krótkotrwały cel", czyli "zablokowanie Ukrainy na drodze do Europy".

Zaznaczył jednak, że cena, którą płaci i będzie płacić Federacja Rosyjska, jest o wiele większa niż Rosjanie są w stanie znieść.

Pytany, czy kanclerz Angela Merkel może mieć na Putina jakiś wpływ stwierdził, że nie sądzi, by którykolwiek z europejskich polityków go miał.

- Nie sądzę, żeby można było powiedzieć, że któryś z polityków europejskich ma wpływ, to znaczy, że dzwoni, jest jakaś perswazja i uzyskuje się efekty. Na pewno, szczególnie w przypadku prezydenta Putina, on ma taki XIX-wieczny pogląd na politykę. Także wtedy, kiedy ja z nim rozmawiałem, tego nie ukrywał, to znaczy, że potencjały decydują o znaczeniu: kto jest silniejszy, ten ma więcej do powiedzenia. I w tym jest, jeśli chodzi o realną politykę, oczywiście duża doza racji - powiedział Tusk.

Jego zdaniem, prezydent Putin jest jednym z tych polityków, który nadużywa potencjału jako argumentu w polityce. Dlatego tak ważne jest - jak zaznaczył Tusk - by stanowisko UE ws. Ukrainy było jednomyślne.

- Czy Rosja powinna być obecna w tych scenariuszach? Na pewno nie na zasadzie, że to w Moskwie będą zapadały decyzje o przyszłości Ukrainy - zaznaczył premier.

W czwartek spotkanie ws. Ukrainy

Donald Tusk, poinformował w "Kropce nad i", że w czwartek po południu odbędzie się specjalne spotkanie polskich polityków ws. Ukrainy. Wzywał do tego w środę w Sejmie Janusz Palikot, lider Twojego Ruchu. - Dzisiaj mamy pilną sprawę dotyczącą Ukrainy i wystosowałem zaproszenie - to była jedna z konkluzji wystąpienia Janusza Palikota. Jutro o godz. 17 zbiorą się politycy i eksperci ze wszystkich partii politycznych. Próbowaliśmy także zaprosić Jarosława Kaczyńskiego, ale nie mogliśmy się skontaktować. Ktoś z PiS prawdopodobnie będzie obecny w czasie tej dyskusji - powiedział premier Donald Tusk.

Narada z opozycją ws. Ukrainy
Narada z opozycją ws. Ukrainy tvn24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w środę wieczorem w Polsat News, że najprawdopodobniej na spotkanie z premierem uda się w imieniu PiS jego zastępca Adam Lipiński.

Dodał, że on sam planuje udział w czwartkowych uroczystościach pogrzebowych b. wicemarszałka Senatu Zbigniewa Romaszewskiego i w czasie, gdy będzie trwało spotkanie u premiera, będzie przebywał z rodziną zmarłego.

Premier "poruszony" reakcją w Sejmie

Tusk w TVN24 przyznał także, że był "bardzo zbudowany" tym, jak na jego środowe wystąpienie w Sejmie, zareagowały partie polityczne. - Byłem wręcz poruszony tym, że nagle wszyscy rozumiemy, że wydarzenia w Kijowie to nie są tylko spektakularne i dramatyczne obrazy w mediach, ale w dłuższej perspektywie, może nie "być albo nie być dla Polski", ale prawie - powiedział premier Donald Tusk. - Byłem zbudowany, że w takich sytuacjach konflikty schodzą na bok. Nawet, jeśli jest to zbudowane świadomością, że Polacy by nie wybaczyli politykom, gdyby także w tej sprawie się kłócili - dodał.

Donald Tusk był też pytany w "Kropce nad i", czy chciałby po raz trzeci zostać premierem, lub czy po zakończeniu kadencji chciałby objąć jakieś stanowisko w instytucjach Unii Europejskiej. - Jestem zainteresowany tym, by zajmować się sprawami polskimi - skomentował to Donald Tusk. Czytaj więcej na ten temat.

Czy Tusk chce po raz trzeci być premierem?
Czy Tusk chce po raz trzeci być premierem?tvn24
Tusk: Putin uzyskał swój krótkoterminowy cel - zablokowanie Ukrainy na drodze do Europy [całość programu]
Tusk: Putin uzyskał swój krótkoterminowy cel - zablokowanie Ukrainy na drodze do Europy [całość programu]tvn24

Autor: kde, mac//kdj / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wracają choroby, o których myśleliśmy, że możemy o nich zapomnieć. I mogliśmy, dopóki wystarczająco wielu z nas się na nie szczepiło. A teraz chorzy na odrę walczą w szpitalach o życie i jest ich z każdym rokiem coraz więcej - proporcjonalnie do tego, jak wiele osób nie chce się szczepić. 

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Kolejne ogniska zakażeń, coraz cięższe przypadki. "Należy się spodziewać wzrostu zachorowań w najbliższych latach"

Źródło:
Fakty TVN

Obserwujemy to. Nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski swoją broń jądrową - powiedział w "Faktach po Faktach" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Komentował też ogłoszony w piątek pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa. - Pomoc jest w drodze, szybko dotrze do Ukrainy - zapewnił.

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Brzezinski: nie mamy żadnego dowodu na to, że Rosjanie przerzucają dzisiaj w kierunku Polski broń jądrową

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski jest wśród osób wezwanych do prokuratury w sprawie inwigilacji Pegasusem - potwierdził tvn24.pl rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Jak wyjaśnił, wezwanie nie oznacza, że Suski był podsłuchiwany. - Jest to przedmiotem śledztwa - przekazał. Wcześniej szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar mówił, że prokuratura wysłała listy do 31 osób, które "mają status świadka w postępowaniu".

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Marek Suski dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Pegasusa

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, PAP

Dwa miesiące tylko leżeć. W dodatku za całkiem niezłe wynagrodzenie i dla dobra nauki. Tylko pozornie jest to praca marzeń. Eksperyment, który organizują naukowcy z Niemiec i NASA, będzie dla uczestników wyjątkowo wyczerpujący, natomiast dla nauki będzie wyjątkowo cenny.

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

18 tysięcy euro za dwa miesiące leżenia. Eksperyment naukowców ma zbadać wpływ mikrograwitacji na człowieka

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W jednym z portów w Szczecinie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden z wiceministrów miał zagwarantowaną pracę zdalną za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie - mówił w "#BezKitu" wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka (KO), pytany o wyniki audytów po rządach PiS. Jak dodał, osoba ta "w czasie prawie trzech lat nie pobrała sprzętu, na którym powinna pracować". - To kosztowało spółkę Skarbu Państwa ponad pół miliona złotych - przekazał.

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Marchewka: Wiceminister z pracą zdalną, prawie trzy lata nikt nie widział go w pracy. Spółka straciła pół miliona złotych

Źródło:
TVN24

Alior Bank ma nowy skład rady nadzorczej. Zmian dokonali w piątek akcjonariusze banku. Z rady nadzorczej odwołano między innymi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę.

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Były szef CBA stracił kolejne stanowisko

Źródło:
tvn24.pl

W Szpitalu Żeromskiego w Krakowie kamery nagrywały nie tylko obraz, ale też dźwięk - dowiedzieli się dziennikarze TVN24. Podsłuch założony był nielegalnie, bo ustawa dopuszcza jedynie monitoring wizyjny. Władze placówki twierdzą, że nagrywanie miało charakter "opcjonalny" w przypadku zastosowania u pacjenta przymusu bezpośredniego i dźwięk nie był rejestrowany "w sposób stały". Nagrania, do których dotarliśmy, sugerują co innego.

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Szpitalne kamery nielegalnie podsłuchiwały personel i pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Mam nadzieję, że Władimir Putin nie będzie aż na tyle szalony, żeby poważyć się na cały Sojusz Północnoatlantycki - powiedział w piątek szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Jak dodał, aby "go skutecznie odstraszyć, musimy się przygotować".

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Sikorski: mam nadzieję, że Putin nie będzie na tyle szalony, by poważyć się na całe NATO

Źródło:
PAP

Karmelitanki z Zakopanego przenoszą się pod nowy adres. Powodem przeprowadzki jest zmiana charakteru okolicy obecnej klauzury, utrudniająca siostrom kontemplację w samotności i ciszy. Kontrowersje budzą jednak plany budowy apartamentowców i pensjonatu w miejscu dotychczasowego klasztoru. Według medialnych doniesień taki pomysł na te tereny mają same zakonnice. Wniosek w tej sprawie jest w urzędzie. Siostry potwierdzają jedynie, że starają się "korzystnie" sprzedać klasztor.

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Zakonnice sprzedają klasztor. W urzędzie wniosek o pensjonat i apartamentowce

Źródło:
tvn24.pl / Onet

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL debatował w piątek nad kandydaturami do Parlamentu Europejskiego. Listy zostaną zaprezentowane razem z kandydatami Polski 2050 w ramach koalicyjnego komitetu Trzecia Droga. O szczegółach piątkowych ustaleń opowiadali w rozmowach z dziennikarzami czołowi politycy PSL.

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

"Staramy się dać najmocniejsze nazwiska". PSL o kandydaturach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Bon energetyczny i ceny prądu w drugiej połowie 2024 roku, rewizja Krajowego Planu Odbudowy oraz wieloletni plan finansowy państwa. To trzy projekty, którymi już w przyszłym tygodniu może się zająć rząd. Tak wynika z zapowiedzi Macieja Berka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów.

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

"Ważne projekty", którymi ma się zająć rząd. Jest zapowiedź

Źródło:
tvn24.pl

Janina Goss jako członkini rady nadzorczej Orlenu w 2023 roku zarobiła 157 tysięcy złotych. Tak wynika ze sprawozdania rocznego płockiego koncernu. Goss to przyjaciółka prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego.

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Podano zarobki przyjaciółki prezesa PiS w Orlenie

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Eliniko pod Atenami podczas prac budowlanych znaleziono 314 bomb z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały miejscowe władze. Ładunki odkryto na głębokości dwóch metrów, między innymi pod obiektami zbudowanymi przy okazji igrzysk olimpijskich w 2004 roku.

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Lotnisko i miejskie obiekty "na polu minowym". Znaleziono ponad 300 bomb

Źródło:
PAP

Michał Woś zadzwonił i pytał, czy będę dziś na komisji - mówiła przed komisją śledczą ds. Pegasusa główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości Elżbieta Pińciurek. Oświadczyła, że w kierowanym przez nią departamencie nikt nie wiedział, na co zostaną wydane środki z Funduszu Sprawiedliwości. Zeznała też, że osobą odpowiedzialną za weryfikację tego, na co zostały wydane środki z funduszu, jest jego dysponent, czyli minister sprawiedliwości.

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Główna księgowa w Ministerstwie Sprawiedliwości przed komisją śledczą o odpowiedzialnym za pieniądze z Funduszu

Źródło:
PAP, TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. "Kto zegarkiem wojuje, ten od zegarka ginie" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

PKP Polskie Linie Kolejowe wykazały 937 milionów złotych straty za rok 2023 - poinformowała kolejowa spółka w piątkowym komunikacie. Rok wcześniej spółka miała 173 miliony złotych zysku.

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Potężna strata kolejowej spółki. Prezes "zaskoczony"

Źródło:
PAP

Aby zachować ciągłość wypłaty świadczeń, do końca kwietnia należy złożyć wniosek o 800 plus. Pierwsze wypłaty na kolejny okres rozliczeniowy ruszą w czerwcu.

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Ważny termin dla rodziców. Zostało kilka dni

Źródło:
tvn24.pl

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Centra krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi przed długim majowym weekendem. Im więcej wolnych dni od pracy, tym większe ryzyko, że tego bezcennego lekarstwa może zabraknąć. Już teraz w niektórych regionach Polski zapasy krwi powoli się kończą. Żeby zachęcić do oddawania krwi, w Białymstoku rozdawano sadzonki, a w Poznaniu krew można było oddać na Dworcu Autobusowym.

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Banki krwi apelują przed długim weekendem. "Zapraszamy wszystkich dawców"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Lotnisko Warszawa-Radom przez miniony rok obsłużyło ponad 130 tysięcy pasażerów. Jak poinformowała rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Anna Dermont, port pracuje nad zwiększeniem oferty i rozwinięciem siatki połączeń lotniczych.

Lotnisko w Radomiu podsumowało rok działalności

Źródło:
PAP

Co najmniej 70 osób zmarło w wyniku powodzi w Kenii. Jak przekazały organy rządowe, żywiołem dotkniętych zostało ponad 131 tysięcy rodzin. W piątek na rzece Kwa Muswii doszło do przerażającego wypadku - wezbrane wody porwały i przewróciły ciężarówkę pełną ludzi.

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Wezbrana rzeka przewróciła ciężarówkę, porwała ludzi

Źródło:
CNN, Citizen TV Kenya

W Szwajcarii trwa wielkie odśnieżanie zamkniętych na okres zimowy alpejskich dróg. W kantonie Gryzonia rozpoczęło się udrażnianie przełęczy San Bernardino. Praca jest niełatwa - operatorzy sprzętu muszą uważać między innymi na schodzące lawiny.

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Rozpoczęło się wielkie sprzątanie alpejskich przełęczy

Źródło:
fm1today.ch

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24