- Polska polityka pełna jest teletubisiów i ciasteczkowych potworów. Ale wolę tę bajkową stylistykę niż opowieści o szatanach, Judaszu, czy opętaniu - stwierdził w "Magazynie 24 Godziny" Jerzy Wenderlich z LiD. - W sprawach ważnych mocne określenia są potrzebne - ripostował Bogusław Kowalski z PiS.
- Kiedy słyszę o szatanach, opętaniu i czarownicach, to jest mi bardzo przykro, że funkcjonuję w takiej polityce - powiedział Wenderlich. Dodał, że znacznie bardziej odpowiada mu bajkowa retoryka. - Takie porównania rozbrajają, oswajają rzeczywistość, niech już taka stylistyka zostanie - apelował poseł LiD i podkreślił: - Wolę ciasteczkowego potwora niż nawiązania do daty urodzin Judasza.
Milczenie jest złotem?
- Nie rozumiem, czemu poseł Wenderlich boi się metafor z Judaszem - ripostował Bogusław Kowalski z PiS. - W sprawach ważnych takie określenia są potrzebne - przekonywał poseł PiS i od razu wytłumaczył, o co chodzi. - Czasami ma się tylko minutę na wystąpienie. Trzeba wtedy w sposób skondensowany przekazać treść i emocje, dlatego używa się różnych porównań. One są w pełni uzasadnione - argumentował Kowalski.
- Wolałbym przez tę minutę milczeć niż używać takich przykrych skojarzeń - zadeklarował Wenderlich. - No to trzymam pana za słowo - skwitował Kowalski.
Po co ten pośpiech?
Goście "Magazynu 24 Godziny" dyskutowali też o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Bogusław Kowalski potwierdził, że będzie wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. - Moim zdaniem stopień przekazania kompetencji państwa na rzecz UE jest co najmniej dyskusyjny. TK powinien to sprawdzić - przekonywał poseł PiS. Dodał, że najbardziej martwi go pośpiech, z jakim przegłosowano ustawę ratyfikacyjną. - Pozostają obawy, że nie o wszystkim wiemy. Do tej pory ciężko powiedzieć, na czym tak naprawdę polegał kompromis z Juraty - stwierdził Kowalski.
Z ratyfikacji traktatu cieszy się za to Jerzy Wenderlich. Poseł LiD nie szczędził ciepłych słów prezydentowi: - Chapeau bas dla Lecha Kaczyńskiego. Pokazał, że jest prezydentem Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, a nie zakładnikiem swojego brata - komentował w TVN24 Wenderlich.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24