Na liście znanych osób, które zaszczepiły się w WUM, pojawiły się nowe nazwiska. Wśród nich jest Kasia Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie, małżeństwo Grycan i Irena Eris z mężem. Jak wczoraj poinformował minister zdrowia, skończyła się też kontrola NFZ w placówce, która szczepiła osoby spoza grupy 0.
W piątkowy wieczór w programie "Sprawdzam" w TVN24 minister Adam Niedzielski mówił, że raport po kontroli w WUM-ie "leży na jego biurku". - Przyglądam mu się. Nie zaskoczę państwa, że potwierdzają się wszystkie zrzuty, które pojawiały się w przestrzeni publicznej. Rzeczywiście tam były szczepione osoby nieuprawnione, to było robione w sposób bardzo nieelegancki, bo te osoby były wpisywane na listę jako pracownicy niemedyczni tej jednostki – zaznaczył szef resortu zdrowia.
Kontrola w sprawie szczepień
Kontynuując ten wątek prowadzący program Krzysztof Skórzyński powiedział: - W tej sprawie padały i padają różne nazwiska, aktorów, biznesmenów, polityków - chciałbym powiedzieć, że potwierdziliśmy pojawiające się informacje, że wśród osób zaszczepionych w grudniu w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym była też Kasia Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie. Kasia Kieli obecnie przebywa za granicą.
W ostatnich dniach zaczęły pojawiać się informacje o przyjęciu szczepionki przez osoby spoza tzw. grupy zero. Potwierdzili to aktorzy Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Maria Seweryn, Michał Bajor, Wiktor Zborowski, piosenkarka Magda Umer, satyryk Krzysztof Materna, były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller, mówiąc też o swojej żonie, a także dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Osoby te zostały zaszczepione w placówce Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
W poniedziałek 4 stycznia w tym kontekście pojawiły się kolejne nazwiska: aktorów Radosława Pazury, Anny Cieślak i Olgierda Łukaszewicza oraz Mariusza Waltera.
W piątek 8 stycznia portal money.pl podał, że wśród osób zaszczepionych przeciw COVID-19 poza kolejnością znaleźli się również: właściciel popularnej sieci lodziarni Zbigniew Grycan oraz jego żona Elżbieta Grycan oraz małżeństwo twórców firmy "dr Irena Eris" - Irena Eris oraz Henryk Orfinger.
Minister chce "wyraźnego rozliczenia"
Odpowiadając na pytanie o kontrolę i konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości związane ze szczepieniami na WUM, minister Niedzielski stwierdził, że "na pewno będziemy starali się wyciągnąć karę finansową, która będzie skierowana do podmiotu, który jest odpowiedzialny za szczepienie, czyli Uniwersyteckiego Centrum Medycznego".
- W tej chwili mam informację, że dwie osoby podały się do dymisji: szefowa Centrum Medycznego oraz kanclerz uczelni - ale ja jeszcze muszę przeanalizować wyniki (kontroli – red.), aby dokładnie zobaczyć, na ile odpowiedzialność za nieprawidłowe przeprowadzenie tego procesu ponoszą poszczególne osoby, bo nie chciałbym, żeby ta odpowiedzialność losowo się rozeszła po różnych osobach. Chciałbym, żeby została wyraźnie rozliczona – dodał.
Obiecał, że w poniedziałek z prezesem NFZ przedstawi w tej sprawie formalne wnioski, a oprócz tego swoją osobistą ocenę oraz oczekiwania względem władz WUM-u.
Zaznaczył, że uniwersytet medyczny "ma kształcić młodych lekarzy nie tylko w wymiarze edukacyjnym, ale też w wymiarze postaw etycznych, które są tak szalenie ważne w zawodzie lekarza".
Rektor WUM przeprasza
Wcześniej w piątek rektor WUM profesor Zbigniew Gaciong wystosował list otwarty, w którym przeprosił za nieprawidłowości w organizacji szczepień przeciw COVID-19. Zaznaczył, że dopuszczono do nich "działając w dobrej wierze, ale pod presją czasu".
"Jesteśmy wspólnotą o takich samych prawach i obowiązkach, a we wspólnocie nie ma wyjątków i wszelkie odstępstwa od tej zasady, nawet motywowane szlachetnymi pobudkami, nie mogą być usprawiedliwiane" – stwierdził. "Dlatego też czuję się w obowiązku przeprosić za kryzys wizerunkowy, który dotknął WUM. Jednocześnie deklaruję, że zrobię wszystko, by Uczelnia odzyskała należną renomę i reputację, którą naruszono. Wiem, że będziemy dumni z bycia członkami naszej społeczności, a naszemu Uniwersytetowi przywrócimy należną mu renomę" – dodał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24