Jest wysoce prawdopodobne, że w najbliższym czasie dojdzie do spotkania polskiego i izraelskiego zespołu do spraw dialogu prawno-historycznego - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Zastrzegła jednak, że termin nie został jeszcze ustalony. Strona izraelska sugerowała, że do takiego spotkania może dojść w tym tygodniu.
- Rozmowy trwają. Nie wykluczamy, że do takiego spotkania dojdzie, są takie starania, termin nie został jeszcze ustalony - powiedziała dziennikarzom Kopcińska, pytana o to, kiedy dojdzie do spotkania zespołów.
- Jest wysoce prawdopodobne, że do takiego spotkania w najbliższym czasie dojdzie - dodała. Kopcińska zaznaczyła, że "toczą się przygotowania".
Władze Izraela gotowe na dialog
Zapewniła, że jeżeli zostanie ustalony termin, niezwłocznie taka informacja zostanie przekazana. - Zespół po naszej stronie jest powołany (...). Toczą się takie przygotowania, aby do spotkania strony polskiej i izraelskiej doszło - powiedziała Kopcińska. Premier Mateusz Morawiecki 1 lutego powołał zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem, na którego czele stanął wiceszef MSZ Bartosz Cichocki. Ustalenie ws. powołania zespołów - polskiego i izraelskiego zapadły podczas rozmowy szefów rządów obu krajów.
Do sprawy rozmów ze stroną polską w weekend odniósł się Emmanuel Nahshon, rzecznik izraelskiego MSZ.
- Z punktu widzenia Izraela rozumiemy, że ustawa ta nie będzie stosowana i że będzie dialog. Oczywiście, gdyby miało być inaczej, to będziemy bardzo rozczarowani - mówił Nahshon w rozmowie z TVN24. Reporter TVN24 Jacek Tacik relacjonował w niedzielę z Jerozolimy, że w tym tygodniu do Izraela ma polecieć polska grupa robocza, która spotka się z przedstawicielami strony izraelskiej w sprawie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. - Nasze założenie jest takie, że ludzie, którzy będą członkami tego zespołu, to będą ludzie, którzy mają mandat do mówienia w imieniu polskiego rządu i dojścia do decyzji, które będą bardzo ważne - podkreślił rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nahshon.
Oczekiwanie na wyrok Trybunału
Z punktu widzenia Izraela rozumiemy, że ustawa ta nie będzie stosowana i że będzie dialog. Oczywiście, gdyby miało być inaczej, to będziemy bardzo rozczarowani - mówił w rozmowie z TVN24 rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nahshon. Reporter TVN24 Jacek Tacik relacjonował w niedzielę z Jerozolimy, że w przyszłym tygodniu do Izraela ma polecieć polska grupa robocza, która spotka się z przedstawicielami strony izraelskiej w sprawie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. - Nasze założenie jest takie, że ludzie, którzy będą członkami tego zespołu, to będą ludzie, którzy mają mandat do mówienia w imieniu polskiego rządu i dojścia do decyzji, które będą bardzo ważne - podkreślił rzecznik izraelskiego MSZ Emmanuel Nahshon. (http://www.tvn24.pl)
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o IPN 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy noweli ustawy o IPN nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz kwestię tzw. określoności przepisów prawa. Termin rozprawy w Trybunale nie został jeszcze ustalony.
Zapisy ustawy mają obowiązywać od 1 marca. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia, że nie ma możliwości "zamrożenia" zapisów ustawy. Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela i USA.
Autor: kb/PTD / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24