- To był koncert dla emerytów, a nie dla wszystkich Polaków - tak prezydencką galę z okazji 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości ocenia prof. Lena Kolarska-Bobińska. Jej zdaniem, aranżacja gali i cała koncepcja "były skierowane do grupy 60 plus".
- Gust nie podlega ocenom - krótko skomentował wieczorny koncert szef MSZ Radosław Sikorski. Galę wypełniły pieśni patriotyczne w nowoczesnych aranżacjach. Zaśpiewali m.in. Irena Santor, Maryla Rodowicz, Ryszard Rynkowski, Piotr Szczepanik, Kasia Cerekwicka i zespół Zakopower.
W scenografii dominował biało-czerwony kolor. Na scenie stały dwa fortepiany - biały i czerwony. Zasiedli przy nich pianiści, z dwóch pokoleń: Waldemar Malicki i Krzysztof Herdzin.
"Patriotyzm dla 60-latków"
- To nie jest patriotyzm, który porwie młodych ludzi - uważa prof. Kolarska-Bobińska. - Jeśli chce się uczyć patriotyzmu młodzież, to trzeba używać innej aranżacji - stwierdziła na antenie TVN24. Jej zdaniem, koncepcja gali i wykonawcy - to wszystko mogło być także mało atrakcyjne i niezrozumiałe dla gości z zagranicy.
Gala bez Wałęsy
Ku zaskoczeniu wielu, zaproszenia na galę nie otrzymał były prezydent Lech Wałęsa.
- Takie święta powinny łączyć ludzi, przypominać wartości i symbole, tymczasem takie działania będą dzielić - oceniła Kolarska-Bobińska. Według niej, "niepotrzebnie to święto zostało zmarnowane", bo podzieliło Polaków, co pokazują komentarze.
- Podziały, konflikty, napięcia, a przecież to święto powinno łączyć - powiedziała. - Animozje i ambicje osobiste powinny być odłożone ad acta - oceniła także.
Kto był
W wieczornej uroczystej gali w Teatrze Wielkim wzięło udział kilkuset gości z Polski i z zagranicy. Na galę przybyli prezydenci Chorwacji, Czarnogóry, Estonii, Łotwy, Macedonii, Serbii, Słowacji i Litwy, a także reprezentant Prezydium Bośni i Hercegowiny. W Teatrze Wielkim byli obecni przedstawiciele władz Cypru, Finlandii, Niderlandów, Turcji, Szwecji, Iraku, Grecji, Arabii Saudyjskiej, Czech i Azerbejdżanu.
Polski rząd reprezentował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Na uroczystość przybył także marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
A kogo zabrakło
Nie wzięli w niej udziału kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydenci: Ukrainy - Wiktor Juszczenko, Gruzji - Micheil Saakaszwili oraz Afganistanu - Hamid Karzaj, którzy uczestniczyli we wcześniejszych uroczystościach w Warszawie.
W gali nie wziął udziału także premier Donald Tusk.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24