PiS chce obniżki akcyzy o 55 gr.

Jarosław Kaczyński ogłosił w piątek, że jeśli minister finansów Jacek Rostowski do środy nie obniży akcyzy na paliwo, to złoży wniosek o wotum nieufności dla niego. (CZYTAJ WIĘCEJ)

"Ruch należy do premiera"

Adam Bielan, rzecznik PiS tłumaczył prezesa swojej partii, że PiS w ten sposób włączył się w dyskusję, która toczy się wewnątrz rządu. - To najlepszy moment na obniżenie akcyzy. Rosną ceny paliw, a wraz z nimi ceny żywności - mówił Bielan. - Obniżenie akcyzy do poziomu, do którego możemy ją obniżyć, spowodowałoby spadek ceny paliw na litrze o 65 groszy. To dużo, ale budżetowi, by to nie zaszkodziło, bo wpływy są duże - tłumaczył polityk. Przypomniał, że Komisja Europejska jest przeciwna obniżaniu stawki, którą muszą utrzymać wszystkie kraje członkowskie Unii, ale niedawno prezydent Francji apelował, by ją obniżyć. - Możemy się włączyć do jego apelu - stwierdził Bielan. Dodał, że minister finansów jest księgowym rządu i zawsze będzie pilnował podatków. - My chcemy, by Polacy jeszcze przed wakacjami odczuli spadek cen paliw. To jest w gestii premiera Tuska - podkreślił.

Z korzyścią dla polskich rodzin

Politycy PiS przekonują, że rząd ma odpowiednie instrumenty, by obniżyć ceny benzyny i oleju napędowego. Próbując przekonać do tego pomysłu premiera Jacek Kurski nie przebiera w słowach. - Platforma ignoruje istotne interesy polskiego społeczeństwa. Szalejące ceny paliw stają się nie do wytrzymania - mówił Kurski. - Chcieliśmy, by rząd przedstawił swoje plany dotyczące akcyzy, ale Platforma negatywnie przegłosowała ten wniosek. To skandal! Pogwałcenie dobrych obyczajów parlamentarnych!

Posłanka Aleksandra Natalii-Świat zarzuciła rządowi, że niepoważnie podchodzi do swoich obowiązków. - Rząd może obniżyć akcyzę na paliwo, ale także na energię elektryczną. Obniżenie akcyzy byłoby korzystne dla polskich rodzin. Premier powinien podjąć rozmowy z producentami i dystrybutorami paliw, by po obniżeniu akcyzy oni na tym nie korzystali - mówiła posłanka PiS.

Niesiołowski: Niech Kaczyński nas nie szantażuje!

Na odpowiedź Platformy na ultimatum PiS nie trzeba było długo czekać. - Kaczyński zachowuje się jak Komunistyczna Partia Polski, która przed laty mówiła: Ani grosza podatków sanacyjnemu rządowi - powiedział TVN24 wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem, groźba PiS-u stanowi poważne zagrożenie dla budżetu państwa, dla którego płynności akcyza może być niezbędna.

Wicemarszałek Sejmu zaznacza, że nie pora teraz na instruowanie rządu przez PiS. - Jarosław Kaczyński miał dwa lata i mógł realizować swoje świetlane pomysły. Na pewno nie będzie nam teraz w tej sprawie doradzał ani nas szantażował Jarosław Kaczyński - zastrzegł.

Budżet kontra akcyza

Spokojniej na ten temat wypowiada się Zbigniew Chlebowski z PO. Według szefa klubu, akcyza na paliwo powinna być obniżona. - Rząd podejmie decyzję w tej sprawie po dokładnej analizie jej skutków i konsekwencji, wszystko jest otwarte - powiedział dziennikarzom w Sejmie. - Wiem, że premier, jeżeli będzie taka możliwość, będzie za obniżeniem akcyzy - dodał. Pytany, czy akcyza na paliwo powinna być obniżona, Chlebowski powiedział: "tak uważam, wysoka akcyza na paliwo to dzisiaj zagrożenie dla polskiej gospodarki". Jak jednak zaznaczył, jest już uchwalony budżet na 2008 rok, wpływy z akcyzy są zaplanowane na pewnym poziomie i z tych wpływów są realizowane ważne publiczne zdania. - W związku z tym ta decyzja musi być poprzedzona poważną analizą skutków i konsekwencji - powiedział szef klubu Platformy.

Gabinet zmienia zdanie

Rząd też zastanawia się nad obniżeniem akcyzy. Jednak o takim rozwiązaniu nie chce słyszeć minister finansów. - Rząd rozważy to rozwiązanie - zapewniał w mediach wicepremier Waldemar Pawlak. O zmniejszeniu tego podatku mówi również Donald Tusk. - Na pewno o akcyzie i marży będziemy dyskutowali - obiecał. - Ale trzeba to zrobić tak, żeby na niższej akcyzie skorzystali przede wszystkim klienci, a nie firmy paliwowe - podkreślił premier. (CZYTAJ WIĘCEJ)

Źródło: tvn24