Jestem ciekaw wniosku premiera do Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między premierem a prezydentem. Czy chodzi w nim o samoloty, czas trwania zwolnienia lekarskiego pilota, czy jeszcze o coś innego? - pytał szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki.
Kownacki pytany w radiowej „Trójce”, czy prezydent podporządkuje się orzeczeniu TK w tej sprawie, odpowiedział: - Jeśli Trybunał orzeknie, że zgodnie z naszą konstytucją prezydent jest podwładnym premiera i to premier ustala, gdzie może, a gdzie nie może prezydent jeździć, to pewnie się podporządkuje.
I dodał: - Jestem ciekaw, czy również premier się podporządkuje, jeśli się okaże, że jednak nie może wyznaczać zadań prezydentowi, nie może decydować, kiedy mu wolno lecieć, kiedy nie wolno.
W piątek szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział, że we wniosku "chodzi o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego, jaki miał miejsce na szczycie UE". - Liczymy, że prezydent nie będzie uchylał się przed rozstrzygnięciem TK. Jeśli działa w duchu konstytucji, to też powinien być zainteresowany rozstrzygnięciem sporu – ocenił Nowak.
"Wniosek kulą w płot"
Zdaniem posła PiS Pawła Poncyljusza, wniosek do TK jest kulą w płot. - Pytanie tylko, co zrobi z tym Trybunał, bo nie jest on od tego, żeby interpretować konstytucję. Trybunał jest od tego, żeby mówić, czy dana ustawa, którą przyjmie Sejm, czy podpisze prezydent, jest zgodna z konstytucją - powiedział Poncyljusz w sobotę w radiu TOK FM.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP