Decyzje w sprawie uchwał dotyczących Trybunału Konstytucyjnego jeszcze nie zapadły. Nie zanosi się na to, by Sejm miał się tą sprawa zająć na najbliższym posiedzeniu - powiedział w poniedziałek w Wilnie marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Obywatele widzą, że Trybunał Konstytucyjny jest zainfekowany bezprawnością. Wszyscy wiemy, że trzeba to zmienić, więc jest to wyłącznie kwestia kalendarza. Póki co w harmonogramie Sejmu tego punktu nie ma, ale nie oznacza to, że nie może się tam znaleźć - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski (PSL-TD).
Robert Biedroń w "Faktach po Faktach" w piątek powiedział, że zapadły decyzje w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym. - W tym tygodniu wydarzą się rzeczy, które będą zmieniały bieg historii Trybunału Konstytucyjnego - mówił. - Myślę, że w ciągu najbliższych dni państwo zobaczycie zmiany w Trybunale Konstytucyjnym (...) Decyzje polityczne już zapadły - dodał europoseł.
Marszałek Sejmu, który przebywa na Litwie z dwudniową wizytą, był pytany przez dziennikarzy czy na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu będą procedowane uchwały dotyczące Trybunału Konstytucyjnego. - Nie zanosi się na to - odpowiedział Szymon Hołownia. Zaznaczył, że jest w bieżącym kontakcie z rządem i Kancelarią Sejmu. Wskazał, że decyzje w sprawie uchwał jeszcze nie zapadły. Zaznaczył też, że wie o prowadzonych w tej sprawie rozmowach, bo sam bierze w nich udział. Podkreślił, że sprawa TK jest "paląca".
Zdaniem Hołowni TK już od dawna nie spełnia roli sądu konstytucyjnego, a jego ostatnie działania to "kuriozum, które goni kolejne kuriozum". Marszałek Sejmu zaznaczył, że "trzeba się jakoś do tego odnieść". Podkreślił, że aby to zrobić, trzeba mieć "pakiet rozwiązań, które można położyć na stole", a nie tylko wskazać deficyty TK w obecnym kształcie.
Ocenił, że działania TK to już "nie tylko kpina, ale po zejściu na dno, to pukanie w to dno od spodu". Polityk podkreślił, że Trybunał, który nie zbierał się miesiącami, "teraz kaskadowo, jak automat" wydaje orzeczenia w sprawach, które nie powinny być w polu jego zainteresowania. Mimo to - zaznaczył - żadne deklaracje ws. uchwał nie zapadły, a ci, którzy najgłośniej przekonują, że tak jest, nie uczestniczą w ogóle w rozmowach na ten temat.
Hołownia o uchwale, ustawach i zmianie konstytucji
Hołownię spytano, czy po uchwałach powinna zostać przyjęta ustawa i "być zrobiony reset konstytucyjny" - podkreślano, że premier "proponuje zmianę dotyczącą wyboru sędziów TK".
Marszałek Sejmu odparł, że nie tylko premier mówi o tej sprawie. - Myśmy mówili o rozszerzonej kontroli konstytucyjności, takiej rozproszonej kontroli konstytucyjności, ale też o tym, że jeśli zdecydujemy się Trybunał pozostawić na swoim miejscu w konstytucji, to trzeba inaczej wybierać jego skład, żeby się takie brewerie, z jakimi mamy do czynienia obecnie nie powtórzyły. To by oznaczało zaproszenie opozycji, też dzisiejszej opozycji, do tego by wspólnie wybierała np. większością 3/5, to by oznaczało też zaproszenie prezydenta - powiedział.
Zaznaczył, że jego zdaniem na stole trzeba obecnie "położyć trzy rzeczy": uchwałę Sejmu, która "nazwie rzeczy po imieniu", pakiet ustaw, które będą rozwiązywać tę sytuację i propozycję zmiany w konstytucji - niezależnie od tego, czy możliwe jest obecnie wprowadzenie ich w życie czy nie.
Hołownia zaznaczył, że to pokazałoby "azymut", kierunek, do którego rządzący zmierzają. Podkreślił, że do tego potrzebna jest wola polityczna. Dodał, że jego ugrupowanie Polska 2050 jest gotowe by się sprawą zajmować.
Zgorzelski: w harmonogramie obrad Sejmu nie ma TK, ale to nie oznacza, że nie może się tam znaleźć
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-TD) został zapytany we wtorek na antenie Polsat News o to, czy zapadła decyzja polityczna dotycząca przeprowadzenia zmian w Trybunale Konstytucyjnym jeszcze w tym tygodniu. - Obywatele widzą, że TK jest zainfekowany bezprawnością. Wszyscy wiemy, że trzeba to zmienić, więc jest to wyłącznie kwestia kalendarza. Póki co w harmonogramie Sejmu tego punktu nie ma, ale nie oznacza to, że nie może się tam znaleźć - oświadczył Zgorzelski.
Wicemarszałek dodał, że jego zdaniem, zmiany w TK powinny zostać wprowadzone jak najszybciej.
Zgorzelski wskazał, że w tej sytuacji widzi dwa możliwe rozwiązania: odwołanie tzw. sędziów dublerów w drodze uchwały Sejmu lub poprzez ustawę. - Można to zrobić etapowo, można też zrobić to jednym posunięciem, ale trzeba pamiętać, że ustawa kończy swój bieg u prezydenta. Jeśli prezydent nie będzie przekonany, chociażby co do jej założeń, to trudno podejmować ryzyko przeprowadzenia procesu legislacyjnego - zaznaczył Zgorzelski.
Wicemarszałek podkreślił też, że mimo wszystko za dobrą monetę przyjmuje zapowiedzi prezydenta dotyczące chęci współpracy z rządem. - To tylko deklaracje, a czyny do tej pory wyglądały inaczej - dodał. - Jeśli ma to być ustawa, to musi być - przynajmniej w kwestii założeń - skonsultowana z prezydentem. Jeżeli zapadnie decyzja, że zmiany będą w formie uchwał (Sejmu), to konsultacje z prezydentem nie są konieczne - podsumował wicemarszałek Zgorzelski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl