W Senacie nie będzie informacji rządu na temat śledztwa smoleńskiego - zadecydował marszałek izby wyższej polskiego parlamentu Bogdan Borusewicz. O taki punkt podczas przyszłotygodniowego posiedzenia wnioskowali senatorowie Prawa i Sprawiedliwości. Jak zapowiadają, będą ponawiać swój wniosek przed każdym posiedzeniem izby.
Decyzję marszałka przekazał wicedyrektor jego gabinetu Zdzisław Iwanicki. Zdaniem Borusewicza rząd powinien przedstawić taką informację dopiero po przedstawieniu polskiego raportu o katastrofie pod Smoleńskiem. Pracuje nad nim komisja pod przewodnictwem szefa MSWiA Jerzego Millera.
PiS oburzone
- Oczywiście decyzja pana marszałka Borusewicza nas nie zadowala - komentuje Stanisław Karczewski, szef senackiego klubu PiS, który wnioskował o umieszczenie takiego punktu w planie pracy Senatu w przyszłym tygodniu. Jak zaznaczył, na początku lutego podpisała się niemal połowa Senatu.
- Uznajemy, że nasz wniosek został odrzucony i nie rozumiemy dlaczego, skoro w Sejmie mogła się na początku stycznia odbyć podobna debata ws. śledztwa smoleńskiego - dodaje. W jego ocenie, marszałek Borusewicz szuka argumentów, aby odkładać "nieskończenie w czasie" termin takiej debaty w Senacie.
Do skutku
Karczewski zapowiada, że jego klub będzie ponawiał wniosek. - Najprawdopodobniej podczas najbliższego posiedzenia Senatu (2-3 marca) złożymy kolejny pismo z wnioskiem o informacje rządu ws. katastrofy smoleńskiej i tym razem może przekonamy pana marszałka, aby Senat wysłuchał, co rząd zrobił, aby wyjaśnić katastrofę. Będę rekomendował, abyśmy składali taki wniosek aż do skutku - podkreśla.
Wniosek o informację rządu jest kolejną inicjatywą senatorów PiS w sprawie śledztwa smoleńskiego. W połowie lutego senacka komisja obrony narodowej zajmowała się tą sprawą. Na posiedzeniu nie pojawił się żaden z zaproszonych ministrów.
W połowie stycznia posłowie na posiedzeniu Sejmu, a także na specjalnym posiedzeniu komisji obrony narodowej oraz sprawiedliwości i praw człowieka wysłuchali informacji rządu ws. raportu MAK dotyczącego katastrofy smoleńskiej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24