Morderca czterech chłopców - Mariusz T. - gotowy jest poddać się chemicznej kastracji, jeśli byłby to warunek jego wyjścia na wolność. Wynika tak z opinii specjalistów, które trafiły do sądu mającego orzec, czy uznać Mariusza T. za osobę niebezpieczną.
Opinie psychologa, seksuologa i dwojga psychiatrów powstały na zlecenie Sądu Okręgowego w Rzeszowie.
Ma on zbadać wniosek szefa rzeszowskiego więzienia o uznanie Mariusza T. za osobę niebezpieczną, która po odbyciu kary musi być izolowana.
W opinii czytamy, że Mariusz T. "gdyby zaproponowano mu kastrację chemiczną jako warunek odzyskania wolności, wyraziłby na to zgodę".
Mariusz T. pytany, czy odczuwa potrzebę leczenia w zakresie życia seksualnego i zdrowia psychicznego odpowiedział: "Chcę się leczyć, chociaż nie uważam się ani za chorego psychicznie, ani za dewianta, skoro popełniłem taki czyn, to znaczy, że nie jestem normalny".
Mariusz T. - jak czytamy w opinii - wyjaśnił także biegłym, że "o sposobie leczenia powinni zdecydować lekarze, a on wyraża zgodę także na leczenie w warunkach zamkniętych, chociaż wolałby się leczyć na wolności".
"Pornografia z osobami poniżej 15 roku życia"
Mariusz T. mówił biegłym, że "jeżeli nie czuł podniecenia seksualnego, to nie jest pedofilem. Nie czuł się złym człowiekiem. Nie robił złych rzeczy. Był dobrym człowiekiem (...) Siebie samego opisuje jako osobę zrównoważoną, spokojnej emocjonalności, z którą jest w stanie sam sobie poradzić".
Biegły seksuolog w swojej opinii zauważył, że Mariusz T. "podczas wywiadu wyjaśnił, że nigdy nie sporządzał rysunków nagich postaci dzieci. W aktach natomiast znajdują się takie rysunki, których zawartość została zgodnie z kryteriami opisanymi w części teoretycznej, zdiagnozowana jako materiał pornograficzny z udziałem osób poniżej 15 roku życia".
Niebezpieczny w stopniu wysokim
Mimo, że Mariusz T. deklaruje gotowość leczenia, specjaliści ocenili, że ma on osobowość "nieprawidłową, antysocjalną z zaburzeniami preferencji seksualnej o typie pedofilii sadystycznej".
"Charakter tych zaburzeń oraz stopień ich nasilenia wskazuje, że zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez opiniowanego czynów zabronionych z użyciem przemocy lub groźby jej użycia przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej, podobnych do tych jakie dokonał w przeszłości" - napisali biegli.
Mariusz T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na 25 lat więzienia.
Karę najpierw odbywał w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, w tym m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych.
Autor: MAC, MDO/tr/kka / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24