Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w opublikowanym w czwartek "w imieniu Komitetu Politycznego PiS" oświadczeniu, że "rządzący przygotowują zamach na Trybunał Konstytucyjny". Polityk zarzuca także koalicji rządzącej "demontaż niezależnych instytucji", oceniając tak zmiany dokonywane w mediach publicznych i w prokuraturze.
Rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek opublikował w czwartkowy wieczór w mediach społecznościowych treść oświadczenia prezesa ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, wydanego "w imieniu Komitetu Politycznego PiS". Jak pisze Bochenek, dotyczy ono "bezprawnych i niekonstytucyjnych działań Koalicji 13 grudnia".
Jak czytamy, oświadczenie jest "sprzeciwem wobec kolejnych kroków rządu Donalda Tuska w kierunku systemowego bezprawia". Prezes PiS zarzuca koalicji rządzącej "demontaż niezależnych instytucji", oceniając tak zmiany w mediach publicznych i w prokuraturze.
Kaczyński o "zamachu na Trybunał Konstytucyjny"
W części oświadczenia zatytułowanej "niezależny od władzy Trybunał Konstytucyjny" Kaczyński stwierdza, że "rządzący przygotowują zamach na Trybunał Konstytucyjny". TK jest "filarem systemu polskiego prawa - bez którego nie sposób wyobrazić sobie jakiejkolwiek rzeczywistej kontroli nad władzą ustawodawczą i wykonawczą" - wskazuje prezes PiS. Polityk pisze także, że "zburzenie tego filaru oznaczałoby destrukcję ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, opartego na trójpodziale władzy".
Według Kaczyńskiego TK "obecnie liczy 15 prawidłowo wybranych, nieusuwalnych i nieodwoływalnych sędziów", zaś jego prezesem jest Julia Przyłębska. Jak ocenia lider PiS, "podeptaniem tej podstawowej gwarancji" byłyby "jakiekolwiek działania władzy wykonawczej lub ustawodawczej, które miałyby doprowadzić do usunięcia z Trybunału Konstytucyjnego orzekających w nim sędziów lub Prezesa Trybunału".
Takie działanie miałoby także według Kaczyńskiego "w całości podporządkować ten organ władzy politycznej", zaś wtedy "każdy sędzia będzie musiał się obawiać" o wydawane wyroki. "Zniesienie systemu podziału i równowagi międz poszczególnymi władzami (checks and balances) spowoduje, że Polska - nie zmieniając swojego miejsca na mapie - usytuuje się poza granicami Europy" - ostrzega prezes PiS.
Trybunał Konstytucyjny według PiS
Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło swoje rządy właśnie od zmian w Trybunale Sprawiedliwości. Najważniejsze z punktu widzenia ustroju państwa i samych polityków wyroki Trybunału z ostatnich lat - wątpliwości co prezydenckiego ułaskawienia Mariusza Kamińskiego jeszcze przed prawomocnym wyrokiem, legalności nowej, wybranej po zmianach PiS w całości przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa, rzekomy spór kompetencyjny między Sądem Najwyższym a Sejmem w sprawie prawidłowości wyboru sędziów przez wspomnianą nową KRS, a także wątpliwości dotyczące kadencji Rzecznika Praw Obywatelskich - były rozstrzygane na korzyść rządzących.
CZYTAJ NA KONKRET24: Przyłębska: w TK nie ma sędziów wybranych niezgodnie z prawem. A kto zmienił prawo i co zrobił Andrzej Duda?
To sędziowie Trybunału na wniosek polityków PiS zmienili funkcjonujący od prawie trzech dekad tak zwany "kompromis aborcyjny".
- Z każdego wyroku wygląda chęć wydania orzeczenia tak, żeby władza była z tego orzeczenia zadowolona - komentował były sędzia TK Wojciech Hermeliński. Podobnie uważa były sędzia TK profesor Stanisław Biernat. - Wyroki Trybunału w sprawach politycznych w stu procentach przewidywalne – podkreślał.
"Bardzo poważne ryzyko uwolnienia tysięcy przestępców"
Jarosława Kaczyńskiego martwią nie tylko ewentualne zmiany w Trybunale Konstytucyjny. W dalszej części oświadczenia pisze także o "obserwowanych z ogromnym niepokojem" działaniach rządzących w prokuraturze. Jak ocenia, zmiana na stanowisku prokuratora krajowego "prowadzi do podważenia skuteczności prokuratury we wszystkich sprawach karnych" i "bardzo poważnego ryzyka uwolnienia tysięcy przestępców".
Prezes PiS stwierdza, że "zakwestionowanie przez Adama Bodnara umocowania prokuratora krajowego - będącego przełożonym wszystkich prokuratorów" skutkuje "wątpliwościami co do tego, czy jakikolwiek prokurator w Polsce jest uprawnionym oskarżycielem w postępowaniach karnych".
Jarosław Kaczyński wyraził na koniec sprzeciw wobec "jakichkolwiek prób bezprawnej zmiany składu Trybunału Konstytucyjnego, wpływu na jego orzecznictwo, czy podważania statusu któregokolwiek z jego sędziów". Polityk pisze także o "wezwaniu rządu do przestrzegania Konstytucji RP i ustaw", czy "zaprzestaniu ataku na prokuraturę". "Jakiekolwiek próby łamania konstytucji i ustaw przez rząd RP oraz jego członków skutkować będą odpowiedzialnością karną i konstytucyjną" - kończy oświadczenie prezes PiS.
Betonowanie prokuratury
W 2022 roku Dariusz Barski decyzją Zbigniewa Ziobry został przywrócony do służby czynnej i został Prokuratorem Krajowym. W piątek 12 stycznia resort sprawiedliwości poinformował, że to przywrócenie zostało dokonane bez podstawy prawnej. Zatem, jak podało ministerstwo, od 12 stycznia pozostaje on w stanie spoczynku i nie pełni funkcji prokuratora krajowego. Resort przekazał, że pełniącym obowiązki prokuratorem krajowym został Jacek Bilewicz.
Decyzję krytykuje PiS i prezydent Andrzej Duda, który chce, aby minister Adam Bodnar się z niej wycofał. Zastępcy prokuratora generalnego wciąż uznają Barskiego za prokuratora krajowego. Był nie tylko podwładnym Zbigniewa Ziobry, ale też jest z nim związany towarzysko.
Źródło: tvn24.pl