Mamy najsilniejsze w historii polsko-amerykańskie stosunki. Patrzę bardzo optymistycznie na sprawy Polski - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Dodał, że bezpieczeństwo naszego kraju jest dla USA "kluczowe". - Przemyśleliśmy każdy możliwy scenariusz z punktu widzenia wojskowego co do tego, jak Polski bronić - podkreślił.
Ambasador Mark Brzezinski odniósł się w "Faktach po Faktach" w TVN24 do wyniku wyborów prezydenckich w USA. Mówił, że "jest głęboko przekonany, że (Donald Trump-red.) ma głęboką miłość dla Polaków i Polski". - Gdy byłem na konferencji urządzonej przez polsko-amerykański kongres w Chicago trzy tygodnie temu, prezydent Trump zadzwonił na tę konferencję, aby zwrócić się do kongresu polsko-amerykańskiego i mówił, jak bardzo kocha Polskę, jak bardzo podziwia Polaków - dodał.
Jak powiedział ambasador USA w Polsce, "przygotujemy się do przekazania władzy". Ocenił, że "mamy najsilniejsze w historii polsko-amerykańskie stosunki". - Naprawdę patrzę bardzo optymistycznie na sprawy Polski - dodał.
Brzezinski: mamy ogromny szacunek dla roli, jaką odegrała Polska
Brzezinski powiedział, że "mamy ogromny szacunek w Waszyngtonie dla roli, jaką Polska odegrała od rozpoczęcia rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie".
Podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie, premierowi Donaldowi Tuskowi, byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu, szefowi MON Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi. Jak powiedział, pomimo różnic "stosunki z Waszyngtonem, z administracją Bidena zawsze były bardzo mocne".
- Bezpieczeństwo i spokój Polaków zawsze stanowiły najwyższy priorytet - dodał. Podkreślił, że "Polska odegrała niesamowitą rolę w trakcie tej administracji z powodu reakcji na konflikt w Ukrainie i zostało to dostrzeżone w Waszyngtonie, że Polska podjęła ogromne ryzyko".
Brzezinski: w tym przypadku ufamy wyłącznie Polsce
Ambasador odniósł się także do otwarcia w Redzikowie (Pomorskie) bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma chronić USA i ich europejskich sojuszników przed pociskami balistycznymi, przede wszystkim z Iranu.
Brzezinski powiedział, że oznacza to, że "Polska jest jednym z najbliższych sojuszników Ameryki, któremu ufamy, powierzając najbardziej wyszukaną technologię wojskową". - Technologia zaangażowana w ten system jest absolutnie tajna, super wrażliwa i ufamy w tym przypadku wyłącznie Polsce, aby z nami pracowała - dodał.
Ocenił, że otwarcie bazy "jest bardzo ważnym symbolem amerykańsko-polskiej współpracy wojskowej". - To jest system, który naprawdę ma chronić cały Zachód, nie tylko Amerykę, od rakiet nadlatujących z Bliskiego Wschodu - podkreślił.
"Przemyśleliśmy każdy możliwy scenariusz z punktu widzenia wojskowego co do tego, jak Polski bronić"
Brzezinski odniósł się też do słów Kosiniaka-Kamysza, który ocenił, że trzeba "rozszerzyć zakres działania tarczy antyrakietowej" i powiedział, że "o tym będziemy rozmawiać na pewno z sekretarzem generalnym (NATO Markiem Rutte - red.), z naszymi przyjaciółmi ze Stanów Zjednoczonych".
Ambasador został zapytany, czy jest to możliwe w przyszłości. - Brałbym bardzo poważnie te słowa. Nie chcę tutaj wchodzić w nic nadmiernie technicznego czy też utajnionego, ale mogę powiedzieć, że bezpieczeństwo Polski jest rzeczą absolutnie najważniejszą, w tym w kontekście bazy w Redzikowie - powiedział.
- Administracja Bidena, prezydent Biden widzi ryzyko, które podjęła Polska, aby bronić Ukrainy i wspierać Ukrainę. I naprawdę polskie bezpieczeństwo jest dla nas kluczowe - dodał. - Przemyśleliśmy każdy możliwy scenariusz, z punktu widzenia wojskowego, dotyczący tego, jak Polski bronić - powiedział.
Źródło: TVN24