W te wakacje na polskich drogach doszło do 6 682 wypadków drogowych, podała policja. Zginęły w nich 622 osoby, a 8 539 osób zostało rannych.
Jak informuje insp. Marek Konkolewski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, jest zdecydowanie lepiej niż w porównywalnym okresie roku ubiegłego. - Nie chciałbym mówić o szczegółowych analizach, ponieważ są to dane wstępne - podkreślił.
Według policji w czasie wakacji zginęło 25 dzieci do 14 roku życia, a blisko 900 zostało rannych. - W tym roku obserwujemy tendencję, że dzieci do 6 roku życia giną nie pokonując drogi z domu do szkoły lub ze szkoły do domu, ale giną w wypadkach drogowych w charakterze pasażera. Często największym niebezpieczeństwem, jakie czyha na małoletniego, jest podróż samochodem z pozbawionym wyobraźni kierującym samochodem, zwykle opiekunem dziecka - wyjaśnił Konkolewski.
Autokary też bezpieczniejsze
- W czasie tegorocznych wakacji inspektorzy transportu drogowego sprawdzili blisko 700 autokarów przewożących dzieci, ale również dorosłych - poinformował z kolei rzecznik Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur. Były to głownie autokary turystycznie. Dowody rejestracyjne zatrzymywano średnio podczas co dwudziestej kontroli.
- To lepiej niż w zeszłym roku. Wówczas dowody zatrzymywaliśmy przy co siedemnastej kontroli - zaznaczył Gajadhur. Autokary w bardzo złym stanie technicznym wykrywane były w co setnym badaniu.
Według przedstawionych danych sytuacja w przewozach autokarowych poprawiła się. - Autokary są bezpiecznym środkiem transportu - powiedział rzecznik.
A po wakacjach...
Wakacje się kończą, ale nie kontrole inspektoratu. Podczas roku szkolnego sprawdzane będą autokary i autobusy szkolne, a także gimbusy dowożące dzieci w mniejszych miejscowościach. - Zdarza się, że te pojazdy są w gorszym stanie niż autokary turystyczne - zaznaczył Gajadhur. Każdy o taką kontrolę może poprosić telefonicznie kontaktując się z wojewódzkim inspektoratem transportu drogowego.
Gajadhur zapowiedział postawienie nowych fotoradarów przy najbardziej niebezpiecznych miejscach przy szkołach. Do końca tego roku ITD postawi około 300 takich urządzeń. - Do tego celu została przeprowadzona dogłębna analiza bezpieczeństwa. Sprawdziliśmy, czy w tych miejscach dochodzi do wypadków drogowych, czy są ofiary śmiertelne i jakie jest natężenie ruchu - wyjaśnił rzecznik.
Bezpieczna droga do szkoły
Policja przypomniała też, że art. 43 ustawy o ruchu drogowym mówi, że dziecko do 7 roku życia nie może być samodzielnym uczestnikiem ruchu drogowego, co znaczy, że nie może poruszać się po drogach publicznych. Ani po chodniku, ani po ulicy. Nawet nie może przejść na druga stronę drogi po przejściu dla pieszych, gdy świeci się zielone światło. Ten przepis nie dotyczy strefy zamieszkania.
- Takie dziecko musi zostawać pod opieką osoby co najmniej 10-letniej - przypomina Konkolewski. Jeśli ten przepis nie jest przestrzegany, a dziecko porusza się samodzielnie, to grozi za to kara do 5 tys zł. za brak opieki i nadzoru nad małoletnim - przestrzega inspektor.
Konkolewski po raz kolejny powtórzył, że najważniejszy jest przykład, jaki idzie ze strony rodziców, czyli niekwestionowanego autorytetu dla dziecka. - Znajdźmy czas na wspólne spacery - zaapelował.
Autor: zś\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa | Lech Marcinczak