W ciągu dwóch lat banki zainwestują ponad miliard złotych w budowę nowych oddziałów - informuje "Gazeta Wyborcza". W tym pierwszym półroczu 2008 otworzyły ich 450.
Największe polskie miasta są naszpikowane oddziałami banków – na terenie kraju działa ich ponad 13,6 tys., z czego zdecydowana większość w głównych metropoliach.
Według szacunków gazety, bankowcy planują budowę przynajmniej 1,5 tys. następnych placówek. Rekordzistą jest GE Money, który chce otworzyć 220 nowych punktów obsługi klienta, by mieć ich w całym kraju 530. Bank Millennium chce otworzyć 135 nowych placówek i tym samym zwiększyć swoją sieć do 560. Po 50-100 nowych oddziałów rocznie zamierzają otwierać m.in. Kredyt Bank, Getin i Fortis. W tyle nie chce pozostać działający głównie w zachodniej Polsce BZ WBK. Jego strategia zakłada 200 kolejnych placówek w trzy lata.
Każda placówka na starcie kosztuje od 500 tys. do miliona złotych, a później po kilkanaście tysięcy miesięcznie.
Eksperci twierdzą, że mimo rozwoju bankowości internetowej Polacy cenią bliską odległość do oddziału banku. Bez dużej sieci placówek nie da się na dużą skalę oferować klientom np. lokat terminowych, kont oszczędnościowych czy szybkich kredytów gotówkowych. Większość klientów woli zakładać je tradycyjnie w oddziale.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"