Jeszcze dziś ma zostać przedstawiony raport NIK o o wykonaniu zeszłorocznego budżetu państwa. Wypadł on korzystnie dla instytucji publicznych - pisze o nim "Życie Warszawy"
Gazeta podkreśla, że po raz pierwszy od wielu lat żadna ze skontrolowanych przez NIK instytucji nie dostała oceny negatywnej. "Życie Warszawy" dotarło jednak do cząstkowych raportów, w których NIK ocenia poszczególne ministerstwa, urzędy centralne, fundusze i agencje rządowe, które korzystają z publicznych pieniędzy.
Kontrolerzy NIK doszukali się uchybień w Agencji Nieruchomości Rolnych. Prezes agencji przyznał byłemu prezesowi 48 tysięcy złotych odprawy, mimo że powinien o tym zdecydować premier. Przy sprawdzaniu dokumentacji finansowej w biurze Rzecznika Praw Dziecka okazało się, że z byłym rzecznikiem zawarto umowę-zlecenia na kwotę 4 tysięcy złotych. Były rzecznik dostał te pieniądze za opracowanie rocznej informacji o działalności swojego urzędu w 2005 roku. NIK zwrócił uwagę, że należy to do obowiązków biura.
Bardzo pozytywne oceny za gospodarowanie publicznymi pieniędzmi w zeszłym roku dostały za to najważniejsze urzędy w państwie. Zarówno w przypadku Kancelarii Prezydenta, jak i kancelarii premiera NIK dopatrzył się jedynie drobnych uchybień. W obu przypadkach chodzi o nadzór nad gospodarstwami pomocniczymi.
Źródło: "Życie Warszawy"