W Radziejowie (woj. kujawsko-pomorskie) agresywny mężczyzna rzucił się z maczetą na interweniujących policjantów. Groził, że ich potnie oraz zabije. Mundurowi odskoczyli od niego i wyciągnęli broń. Po trwających kilka minut negocjacjach nakłonili go do odłożenia przedmiotu. 34-latek został zatrzymany i decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek, w jednym z bloków w Radziejowie. Kilka minut po godzinie 21 policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który awanturuje się na klatce schodowej.
Czytaj też: Konwojowany mężczyzna zaatakował policjantów i zbiegł. Ekspert mówi, jakie błędy mogły umożliwić ucieczkę - Na miejscu mundurowi ustalili, że zgłaszający został poszarpany i wyzwany przez sąsiada, który mieszka dwa pietra wyżej. Policjanci udali się pod wskazany adres. Drzwi otworzył im 34-latek, który zaczął przeklinać i wyzywać mundurowych. Nie chciał się uspokoić, a następnie cofnął się do mieszkania i wyciągnął maczetę. Trzymając ją w ręce, ruszył w kierunku funkcjonariuszy krzycząc, że ich potnie i zabije - poinformował aspirant sztabowy Marcin Krasucki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radziejowie.
Trafił na trzy miesiące do aresztu
Dodał, że "policjanci odskoczyli od agresora, wyciągnęli broń i kazali mu odrzucić maczetę". - Widząc to, mężczyzna zatrzymał się. Na miejsce ściągnięto dodatkowe patrole i po kilkunastu minutach negocjacji, mundurowi nakłonili 34-latka, aby odłożył maczetę - wyjaśnił policjant.
Mężczyzna został zatrzymany, trafił do policyjnej celi. - 34-latek z Radziejowa usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów z użyciem niebezpiecznego narzędzia, w celu zmuszenia ich do zaniechania prawnej czynności służbowej podczas interwencji, gróźb uszkodzenia ciała i pozbawienia życia - przekazał oficer prasowy radziejowskiej policji.
Decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. 34-latkowi grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności, ponieważ działał w warunkach recydywy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Radziejowie