Parafia katolicka kupiła od parafii ewangelickiej stary cmentarz. Katolicy mieli chronić stare groby i stawiać nowe. Konserwator zabytków otrzymał donos, że zniszczono nekropolię.
Anonimowy donos o zniszczeniu nekropolii ewangelickiej w Czarnym Lesie w gminie Mykanów pod Częstochową wpłynął do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach.
Rzecznik tego urzędu Mirosław Rymer powiedział w rozmowie z TVN 24: - Pracownicy udali się na miejsce i potwierdzili, że rzeczywiście doszło do zniszczenia cmentarza. Obecnie jesteśmy w trakcie analizy celem ustalenia, kiedy do tego zniszczenia doszło i skali tych zniszczeń, musimy odnieść stan faktyczny do istniejącej dokumentacji, sprawdzić czy jest możliwe przynajmniej odtworzenie czy konserwacja istniejących nagrobków.
Najprawdopodobniej, przy okazji karczowania drzew i krzewów, uszkodzono lub usunięto z powierzchni ziemi także płyty nagrobne.
Nekropolia to świadectwo historii
Zniszczona nekropolia to dawny cmentarz ewangelicki, założony prawdopodobnie około roku 1816 - z tego roku pochodzi pierwszy nagrobek. Ostatni pochówek miał tam miejsce w 1957. Po tym czasie cmentarz przestał działać - wedle informacji konserwatora zabytków powodem mógł być fakt, że przestała tam zamieszkiwać ludność ewangelicka. W 2009 roku nekropolię kupiła parafia katolicka w by powiększyć własny cmentarz.
- Nie jest on wpisany do rejestru zabytków - ani teren, ani poszczególne nagrobki, stąd jakiekolwiek działania na tym terenie nie wymagały pozwolenia Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Natomiast niewątpliwie jest to zabytek, zresztą został ujęty w gminnej ewidencji zabytków, na wniosek gminy Mykanów - mówi Rymer.
Teren cmentarza, nagrobki, starodrzew były chronione także miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. - Nie da się szacować wartości zabytków - mówi Rymer. - Natomiast ten cmentarz jest niewątpliwie świadectwem historii, potwierdzeniem, jaka ludność tam zamieszkiwała. Co do zasady takie nekropolie powinny być zachowywane, nawet jeżeli teren ten miałby być wykorzystany. W porozumieniu z nami można było urządzić lapidarium, zachować te płyty, jakiś układ tego cmentarza.
"Mogło dojść do sytuacji niekontrolowanej"
Parafią w Czarnym Lesie zarządzają księża salezjanie. Od kupna cmentarza ewangelickiego miała ona aż pięciu proboszczów, którzy porządkowali go na różnych etapach.
- Jeśli doszło do jakichkolwiek błędów przy tej inwestycji, to jest to karygodne i wymaga wyjaśnienia - mówi ksiądz Mariusz Bakalarz, rzecznik Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.
Wyjaśnia, że celem zakupu było poszerzenie nekropolii katolickiej, ale także ochrona starego cmentarza. - Był w skandalicznym stanie, urągającym charakterowi tego miejsca - twierdzi Bakalarz.
Przyznaje, że kuria miała informacje o zakupie cmentarza i prowadzonych kolejno pracach. Ale wiedział o tym także urząd gminy. - Był informowany o prowadzonych pracach, wyrażał na nie zgodę, choćby na wycinkę drzew, na prace porządkowe, bo rada parafialna dbała o to, by informować wszystkie służby, w których kompetencjach leżą takie działania. Trudno tu zarzucać urzędowi jakieś celowe zaniedbanie czy działanie, na pewno mogło dojść do błędów natury formalnej, ponieważ kolejne urzędy zainteresowane sprawą nie wyrażały ani sprzeciwu, ani zastrzeżeń - dodaje rzecznik.
Podkreśla, że nikomu nie zarzuca celowego działania: - Wycięto drzewa i krzewy, zniwelowano teren, pośród którego znajdowały się także niewidoczne, zaniedbane groby, więc mogło dojść do sytuacji niekontrolowanych albo przypadkowych. Niemniej jeśli były działania celowe, wynikające z braku poszanowania dla charakteru miejsca i zabytków to parafia i archidiecezja deklarują pełna współpracę w celu wyjaśnienia i pociągnięcia do odpowiedzialności.
Przestępstwo?
Prace na cmentarzu zostały wstrzymane.
Mirosław Rymer: badamy sprawę tylko pod kątem zniszczenia zabytku. Jeżeli z zebranego materiału dowodowego dojdziemy do wniosku, że doszło do zniszczenia zabytków wskutek działań określonych osób lub będziemy podejrzewać jakie osoby tego się dopuściły, prawdopodobnie kolejnym krokiem będzie złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w postaci zniszczenia zabytku.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24