Wideo i list. Na urodziny, ostatni dzień szkoły i najtrudniejsze momenty życia. W taki sposób umierająca na raka kobieta chce być z córką, kiedy ta będzie dorastać - już bez mamy.
Dwa lata temu u 35-letniej Heather McManamy z amerykańskiego stanu Wisconsin zdiagnozowano raka piersi. Rok później okazało się, że nowotwór jest tak zaawansowany, że nie uda się go wyleczyć.
Posted by Heather McManamy on 10 września 2014
Listy do córki
Lekarze walczą, by jak najdłużej utrzymać kobietę przy życiu. Nie pozostawiają jednak wielkich nadziei na to, by mogła ona uczestniczyć w dorastaniu 4-letniej dziś córki Brianny. Świadoma tego matka postanowiła zrobić coś, dzięki czemu pozostanie w życiu córki na wyciągnięcie ręki, gdy ta będzie jej potrzebowała.
Zaczęła przygotowywać wiadomości skierowane do Brianny w formie listów i wideo. Z okazji kolejnych urodziny, ukończenia szkoły, zerwania z chłopakiem czy dnia ślubu. Kobieta zostawia córce także wskazówki na co dzień, np. jak poradzić sobie z gorszym dniem.
Bri\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s Blue Steel. Posted by Heather McManamy on 10 marca 2015
Cinderella took me to brunch yesterday. Posted by Heather McManamy on 12 maja 2014
Nadzieja
W ciągu kilku miesięcy 35-latka napisała do córki już 40 listów na różne okazje. - Myślę, że wciąż mam nadzieję. Jeszcze nie jestem gotowa na pożegnanie - przyznała Heather w rozmowie z ABC. Kobieta liczy na to, że jej pomysł spodoba się innym rodzicom, którzy są w podobnej sytuacji, i że oni także "zostawią coś po sobie dzieciom".
Posted by Heather McManamy on 15 stycznia 2015
Autor: kl / Źródło: Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Facebook | Heather McManamy