Prawdopodobnie takie, lub podobne słowa, powtarzane były wczoraj jak mantra przez Mario Draghiego i świtę - radę prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Za nagłe ochłodzenie nastrojów, wśród władających polityką monetarną strefy euro, odpowiada powracająca do Eurolandu deflacja, nie widziana w tych rejonach od września. Relacjonuje analityk tvn24bis.pl Jakub Tomaszewski.