"Premier i minister bardzo ładnie mówią, ale nic się nie zmienia". Lekarze wznawiają głodówkę

Aktualizacja:
[object Object]
"Głodówka jest wołaniem o zmiany"tvn24
wideo 2/5

Lekarze rezydenci wznawiają protest głodowy. - Rozmowy z premier Beatą Szydło nie przyniosły oczekiwanych skutków - poinformował Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Nie padły żadne konkrety, poza powołaniem zespołu. To jest nie w porządku - komentowali lekarze, odnosząc się do propozycji szefowej rządu. - Ładne słowa to nie jest to, czego oczekujemy - mówił w "Tak jest" Piotr Matyja, jeden z głodujących rezydentów.

Beata Szydło spotkała się w środę z protestującymi lekarzami rezydentami. Obu stronom nie udało się jednak osiągnąć porozumienia.

- Złożyłam protestującym rezydentom konkretną propozycję powołania wspólnego zespołu do prac nad ich postulatami - powiedziała Szydło na wspólnej konferencji prasowej z ministrem zdrowia Konstantym Radziwiłłem, po rozmowach z lekarzami.

Rozwiązania do 15 grudnia

- Zgodziliśmy się wszyscy, że to są bardzo istotne, ważne tematy i chcemy nad nimi pracować. Moja oferta polega na tym, że powołujemy wspólny zespół z udziałem przedstawicieli środowiska rezydentów, przedstawicieli środowisk innych zawodów medycznych i przedstawicieli rządu - zadeklarowała szefowa rządu.

Jak poinformowała, zespół będzie miał czas na wypracowanie rozwiązań do 15 grudnia.

Szydło oświadczyła, że do jutra będzie czekać na decyzję lekarzy rezydentów, czy zgadzają się na takie rozwiązanie.

Projekt ustawy ministerstwa

Premier po spotkaniu z protestującymi lekarzami
Premier po spotkaniu z protestującymi lekarzamitvn24

Premier podkreśliła, że oferta zaproponowana przez rząd jest "bardzo dobra i uczciwa". - Nigdy się nie zdarzyło do tej pory żeby przedstawiciel jakiegokolwiek zawodu został zaproszony przez rząd do wypracowania kierunkowych rozwiązań i bardzo konkretnych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń, dotyczących wzrostu nakładu środków, które będą przeznaczone akurat na tę dziedzinę - mówiła Szydło.

Szefowa rządu zwróciła uwagę, że rząd musi "przejrzeć ustawę o minimalnym wynagrodzeniu, wszystkie rozporządzenia i zastanowić się, jak to wszystko funkcjonuje" i co można zrobić. Podkreśliła, że rząd jest otwarty na propozycje lekarzy i gotów do rozmów.

- Przypomnę, że ministerstwo zdrowia przygotowało projekt ustawy, który jest gotowy, który zakłada, że w określonym czasie - akurat w tym naszym projekcie pojawiła się data 2025 rok - przyjmiemy wzrost nakładów [na ochronę zdrowia - przyp. red.] do 6 procent. Jest to zbieżne z postulatem państwa rezydentów, z tym, że oni chcieliby, by był to krótszy okres - powiedziała Szydło.

Premier dodała, że rezydenci zaproponowali, żeby wzrost nakładów do górnej granicy zakończył się w 2021 lub 2022 roku.

- Ja proponowałam dzisiaj, żebyśmy to ustalili między sobą, że to będzie do osiągnięcia w najkrótszym możliwym czasie, ale nie dajemy jeszcze nowej granicznej daty, ponieważ jest to nowa propozycja - wskazywała szefowa rządu. - Ja muszę w tej chwili zmienić projekt ustawy, który został już przygotowany, przeliczyć, uzgodnić go przede wszystkim z premierem Morawieckim. Pan minister zdrowia musi się zastanowić, jak w tej chwili podzielić to w poszczególnych latach, czy to jest w ogóle możliwe - dodała.

"Nie zapraszaliśmy ani nauczycieli, ani lekarzy, ani policjantów"

- Mam nadzieję, że jutro będzie ze strony państwa pozytywna odpowiedź, że przyjdą do pracy. My jesteśmy gotowi, żeby ten zespół roboczy zaczął działać jak najszybciej. Chcemy, żeby zaczął działać nawet jutro - zadeklarowała premier.

Podkreślała również otwartość rządu na rozmowy. - Uważamy, że środowisko rezydentów jest bardzo ważnym środowiskiem. Uważamy, że są to młodzi ludzie, którzy będą w przyszłości decydowali, w którym kierunku będzie się rozwijała służba zdrowia w Polsce. I dlatego chcemy ich zaprosić, chcemy żeby w tym uczestniczyli - wyjaśniła.

- Nie zapraszaliśmy ani nauczycieli, ani lekarzy, pielęgniarek, policjantów, żeby mogli decydować, jaka będzie wysokość ich wynagrodzeń, a tu chcemy wspólnie te prace wykonać - zaznaczyła Szydło.

Premier wskazała, że rezydenci stwierdzili podczas rozmów, że nie mogą zgodzić się na wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6 procent bez określenia konkretnej daty.

"Unikalna" oferta

- Ja, chcąc być odpowiedzialną, muszę to skonsultować w rządzie - zastrzegła Szydło. - Moja decyzja kierunkowa, którą usłyszeli dziś ministrowie ze mną obecni, że mamy rozpocząć pracę nad tym, aby ten okres możliwie jak najmocniej skrócić. Czekam teraz na decyzję ze strony rezydentów - dodała.

Jak podkreślił Radziwiłł, oferta złożona rezydentom "ma charakter unikalny". - Chcemy z nimi, z tymi młodymi lekarzami mówiącymi, że chcą zmieniać system służby zdrowia na lepsze, współpracować. Czekamy na pozytywną odpowiedź - zaznaczył minister zdrowia. Dodał, że nie wyobraża sobie, żeby ta odpowiedź mogła być negatywna.

- Jesteśmy również gotowi, żeby rozmawiać ze wszystkimi innymi środowiskami medycznymi, także z przedstawicielami innych zawodów, związków zawodowych, central. Zwracam uwagę, że jesteśmy w stałym dialogu w Radzie Dialogu Społecznego, a także w zespole branżowym dotyczącym służby zdrowia Rady Dialogu Społecznego - powiedział Radziwiłł.

"Pracuje się wtedy, kiedy się nie protestuje"

Premier na konferencji prasowej przyznała, że jest pełna podziwu dla lekarzy rezydentów za "myślenie o kondycji służby zdrowia".

- To pokazuje, że z troską pochylają się nad tą dziedziną, w której przyszło im pracować, którą wybrali i chcą, żeby się rozwijała. Za to należy się im duży ukłon, są odpowiedzialni, powinni zatem usiąść do stołu i pracować - podkreśliła Szydło.

Premier zaznaczyła, że "pracuje się wtedy, kiedy się nie protestuje". - Dla mnie jest jednoznaczna informacja: przerywają protest, rozpoczynamy pracę zespołu, najpóźniej 15 grudnia kończą się prace dotyczące zwiększenia nakładów na służbę zdrowia, zwiększenia wynagrodzeń - wskazywała premier.

- Roboczy zespół to jest praca, a nie protestowanie - podkreśliła.

Odpowiedź lekarzy

Tymczasem lekarze rezydenci po zakończeniu spotkania z szefową rządu poinformowali, że ze strony premier nie padły żadne konkretne propozycje, dlatego wznawiają protest głodowy.

- Dziękujemy premier za gwarancję prac nad naszymi postulatami. Niestety, nie usłyszeliśmy konkretnych dat zmian, wciąż czekamy na wiążące deklaracje. Wiemy, że w tej sprawie mają się porozumiewać ministerstwa - powiedzieli dziennikarzom tuż po spotkaniu z Szydło. - Nie padły żadne konkrety, poza powołaniem zespołu. To jest nie w porządku - wskazywali.

"Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu"
"Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu"tvn24

Rezydenci podkreślili, że ich sektor "od kilkunastu lat" słyszy zapewnienia poprawy. - My już w to nie wierzymy. Musimy powiedzieć w tym momencie: sprawdzam. I mówimy. Czekamy na wiążące decyzje ze strony rządu - oświadczyli.

- Protest toczy się dalej, decyzja zapadła. To jest nasza odpowiedź - podkreślili.

"To jest protest nas wszystkich"

Jak zaznaczyli, oczekiwali odpowiedzi na trzy konkretne pytania: kiedy wzrosną nakłady na służbę zdrowia, ile będą wynosiły płace personelu i czy skrócą się kolejki. - Na żadne z tych pytań nie otrzymaliśmy odpowiedzi - stwierdzili.

Rezydenci byli pytani o złożoną przez premier propozycję powołania wspólnego zespołu, który miałby zająć się ich postulatami. - Wielokrotnie padło w trakcie tej rozmowy, że te ustalenia muszą być wewnątrz rządu. Zatem udział nas, lekarzy, w zespole, który ma wypracować rozwiązania tak naprawdę finansowe i ekonomiczne, wydaje nam się propozycją, która w tej chwili nie wpłynie na pracę tego zespołu. Zatem czekamy na to, co w tym zespole się okaże - powiedzieli lekarze.

Rezydenci podkreślili, że przyszli "rozmawiać o konkretach", a żadnego konkretu nie usłyszeli. - Uważamy to za polityczną grę, która ma za zadanie zniszczyć ten kapitał, który wypracowaliśmy, a my walczymy o wszystkich Polaków i chcemy być przekonani, że rząd traktuje priorytetowo ochronę zdrowia. Na razie tego nie widzimy - tłumaczyli.

- To nie jest protest polityczny. To jest protest nas wszystkich - podkreślili lekarze.

Nie ma porozumienia z premier. Lekarze rezydenci wznawiają głodówkę
Nie ma porozumienia z premier. Lekarze rezydenci wznawiają głodówkętvn24

"Papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy"

Sprawę skomentowała była premier i minister zdrowia Ewa Kopacz (PO).

- Pokazaliśmy bardzo dokładną drogę, jak rozwiązać ten problem. Pokazaliśmy 135 milionów złotych, dzięki którym można jednym ruchem i decyzją ministra zmienić plan finansowy funduszu pracy i wypłacić tym ludziom podwyżki, o które w tej chwili walczą - stwierdziła Kopacz. - To będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy. Ci młodzi ludzie nie chcą już obietnic i ci młodzi ludzie dzisiaj nie chcą powoływania kolejnego zespołu - wyjaśniła była premier.

- Dzisiaj mówią: dajcie nam próbkę tego, że jesteście wiarygodni. I tej próbki niestety pani premier im dać nie chce, pani premier dzisiaj niestety nie wypełniła swojej roli jako premiera, który dba o bezpieczeństwo Polek i Polaków, a jednocześnie nie widzi tej determinacji i tego niebezpieczeństwa, które widzi młode pokolenie Polaków wykonujących tak odpowiedzialny zawód - oświadczyła Kopacz.

Kopacz: to będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzy
Kopacz: to będzie papierek lakmusowy na wiarygodność tej władzytvn24

"Głodówka jest wołaniem o zmiany"

W programie TVN24 "Tak jest" spotkanie z szefową rządu komentował jeden z prowadzących głodówkę lekarzy rezydentów Piotr Matyja.

- Wydaje mi się, że nic nowego nie zostało powiedziane. Właściwie już od dwóch lat walczymy o to, żeby polski pacjent - wszyscy jesteśmy pacjentami - miał dostęp do jak najlepszej ochrony zdrowia. Przeprowadziliśmy dwie wielkie manifestacje, prowadziliśmy akcje plakatowe, uzyskiwaliśmy poparcie posłów w Sejmie. Ta głodówka jest takim wołaniem o jakieś zmiany, bo zaczyna brakować nam pomysłów - tłumaczył.

Na pytanie, czy tak, jak sugerowała premier Szydło, protestujący lekarze są "podburzani" przez polityków opozycji, Matyja odpowiedział: - Wydaje mi się, że to jest chyba standardowa retoryka pani premier i rządu.

- My jesteśmy całkowicie apolityczni. W naszym porozumieniu rezydentów działają ludzie z różnymi poglądami - podkreślił rezydent. - Wszyscy walczymy o jeden cel, ponad podziałami. Po to, żeby w końcu coś zmieniło się na lepsze w ochronie zdrowia, bo widzimy od wewnątrz, że jest coraz gorzej - wyjaśnił.

- Cały czas rząd, pani premier, pan minister bardzo ładnie mówią, natomiast nic się nie zmienia. Nasze postulaty są stałe i czekamy cały czas na jakieś realne rozwiązania, bo ładne słowa to nie jest to, czego oczekujemy - zaznaczył.

Matyja podkreślił również, że protestujący lekarze otrzymują duże wsparcie. - Bardzo dużo nowych ludzi do nas przyjeżdża, wspierają nas, nasz protest zatacza coraz większe kręgi - powiedział.

Posiedzenie Rady Dialogu Społecznego

Premier wcześniej brała udział w posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego, która omawiała między innymi funkcjonowanie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. Towarzyszył jej między innymi Henryk Kowalczyk, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W posiedzeniu brał też udział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Po posiedzeniu RDS premier rozpoczęła rozmowy z członkami Porozumienia Rezydentów OZZL.

- To, że dzisiaj dochodzi do tego spotkania, to wielki sukces zarówno strony rządowej, jak i nas wszystkich, polskich pacjentów. Bardzo się cieszymy, że to spotkanie doszło do skutku. Mamy nadzieję na przełom i na dobre wiadomości po zakończeniu tego spotkania - oświadczył przed spotkaniem wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Łukasz Jankowski.

Szydło: dodatkowe miliardy

- Pracujemy w tej chwili nad ustawą, która ma zagwarantować zwiększenie nakładów na służbę zdrowia do poziomu 6 procent PKB [produktu krajowego brutto - przyp. red.]. Ta ustawa jest praktycznie przygotowana i myślę, że w najbliższym czasie będzie mogła być również skierowana do uzgodnień rządowych i prac parlamentarnych - zapewniła Szydło na posiedzeniu Rady.

Jak poinformowała, w 2017 roku na ochronę zdrowia skierowano dodatkowo 8 miliardów złotych. - Te środki są przeznaczane na zakup dodatkowych świadczeń, między innymi na leczenie zaćmy i bioder. Uruchomiliśmy środki na wyposażenie gabinetów medycznych w szkołach. Chcemy to robić wspólnie z samorządami - stwierdziła.

Szefowa rządu zapowiedziała, że w 2018 roku do systemu trafi dodatkowo około 6 miliardów złotych.

- Podjęliśmy decyzję, że w 2018 roku pula na wynagrodzenia dla lekarzy rezydentów i stażystów wzrośnie o ponad 40 procent w porównaniu do wydatków realizowanych przez naszych poprzedników. Na ten cel w 2015 roku przeznaczono 812 milionów złotych, a w przyszłorocznym budżecie będzie to 1,179 miliardów złotych - wyjaśniała Szydło.

Premier zapewniła, że docelowo, z końcem 2021 roku lekarze rezydenci będą zarabiali minimum 5251 złotych. Z kolei jeszcze w tym roku, z wyrównaniem od lipca, rezydenci mają otrzymywać pieniądze w ramach puli podwyżek.

"Oczekiwania nie tylko rezydentów"

Szydło podkreśliła, że rząd zdaje sobie sprawę, iż zmiany w służbie zdrowia są konieczne i potrzebne. - Zdajemy sobie też sprawę z tego, że wynagrodzenia to jest ten temat, który wymaga nie tylko szczegółowej rozmowy, ale też przygotowania. My wiemy, że takie są oczekiwania nie tylko rezydentów, ale również przedstawicieli innych zawodów medycznych - podkreśliła.

- Natomiast państwo musicie też zdawać sobie sprawę z tego, że - niestety - musimy nadrobić zaległości z poprzednich lat i musimy naprawić cały system. Nie chcemy wprowadzać zmian, które będą tylko i wyłącznie dedykowane punktowo jakiejś jednej grupie i będą gdzieś gasiły pożar w jednym obszarze, tylko chcemy wprowadzić zmiany systemowe - dodała.

Szydło przypomniała także projekty ustaw, które już zostały przyjęte - dotyczące między innymi sieci szpitali i wynagrodzeń. Przypomniała także o ustawie o podstawowej opiece zdrowotnej (nad którą trwają obecnie prace w Sejmie). - To jest właśnie naprawianie całościowe systemu - wskazała szefowa rządu.

Protest zawieszony "do czasu spotkania z premier"

We wtorek wieczorem z protestującymi spotkali się marszałek Senatu Stanisław Karczewski i minister Kowalczyk, który przekazał im list od premier. Beata Szydło zaprosiła lekarzy na rozmowy, zastrzegła jednak, że mogą się one odbyć "dopiero po zakończeniu trwającego protestu".

"Mamy dobrą wolę i liczymy na to samo" - napisała premier. Rezydenci zgodzili się na zawieszenie protestu od godziny 8 w środę.

- Zawieszamy protest do czasu spotkania z panią premier. Nasi przedstawiciele będą na spotkaniu i od tego wszystko zależy. Oczywiście mamy duże nadzieje. Biorąc pod uwagę, ile spotkań odbyliśmy wcześniej, to tak naprawdę nie możemy wykluczyć niczego - wyjaśniał Filip Płużański z Porozumienia Rezydentów OZZL.

Oczekiwania lekarzy

Rezydenci domagają się między innymi wzrostu finansowania ochrony zdrowia, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń. Podkreślają, że ich głównym postulatem jest wzrost finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 procent PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 procent przez najbliższe dziesięć lat. Lekarze chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.

Autor: mart/azb//now / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, to Zbigniew Ziobro w grudniu wróci do życia publicznego - przekazał w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości, pełniący obowiązki wiceprezes PiS. Jacek Karnowski z Koalicji Obywatelskiej ocenił, że Ziobro "nie ma odwagi" stanąć przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa.

Wójcik podał możliwy termin powrotu Ziobry do polityki. "Jeśli nie będzie niespodzianek"

Wójcik podał możliwy termin powrotu Ziobry do polityki. "Jeśli nie będzie niespodzianek"

Źródło:
TVN24

Szwecja domaga się, by chiński statek, który podejrzewany jest o udział w przerwaniu kabli na dnie Bałtyku, powrócił na szwedzkie wody terytorialne - przekazał premier Ulf Kristersson. Dodał, że jego rząd do tej pory nie otrzymał od strony chińskiej odpowiedzi na te wezwania. 

"Zdecydowane życzenie" Szwedów. Brak odpowiedzi z Chin 

"Zdecydowane życzenie" Szwedów. Brak odpowiedzi z Chin 

Źródło:
PAP

Jest bardzo wielu wyborców i wyborczyń, którzy głosują na Prawo i Sprawiedliwość niezależnie od tego, kto będzie ich kandydatem - mówiła w "Faktach po Faktach" Dorota Łoboda (PO). Paweł Śliz (Polska 2050) stwierdził, że wystawienie prezesa IPN Karola Nawrockiego przez PiS i przekonywanie, że to kandydat "obywatelski", to "zaklinanie rzeczywistości".

"To ukrycie szyldu, bo wiedzą, że szyld PiS nie jest dobrą reklamą"

"To ukrycie szyldu, bo wiedzą, że szyld PiS nie jest dobrą reklamą"

Źródło:
TVN24

To nie będzie kampania na tematy światopoglądowe. Wyniki sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 nie pozostawiają wątpliwości - dla wyborców najważniejsze dziś są bezpieczeństwo, ochrona zdrowia i gospodarka. Liberalizacja aborcji czy związki partnerskie schodzą w wyborach prezydenckich na dalszy plan.

Najważniejsze tematy kampanii prezydenckiej. Sondaż 

Najważniejsze tematy kampanii prezydenckiej. Sondaż 

Źródło:
Fakty TVN

Ewa Galica z "Superwizjera" TVN zdobyła nagrodę PAP im. Ryszarda Kapuścińskiego w kategorii wideo. Wyróżniona została za reportaż "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie". Można go obejrzeć w TVN24 GO. Nagrody przyznano także w kategoriach audio, tekst i fotografia.

Dziennikarka "Superwizjera" z prestiżową nagrodą

Dziennikarka "Superwizjera" z prestiżową nagrodą

Źródło:
PAP, TVN24

Policja zatrzymała kierownika i pracowników hostelu Nana Backpackers w Laosie. To tam zatrzymali się turyści, którzy zmarli po tym, jak najprawdopodobniej zatruli się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących do Laosu przed spożywaniem lokalnego alkoholu.

Sześcioro turystów nie żyje. Policja zatrzymała pracowników hostelu

Sześcioro turystów nie żyje. Policja zatrzymała pracowników hostelu

Źródło:
BBC, TVN24

Zmumifikowane ciało którego z przywódców spoczywa w mauzoleum na placu Tiananmen? Takie m.in. pytanie w programie "Milionerzy" TVN usłyszała pani Kinga Strzyż. Było warte 20 tysięcy złotych.

Czyje zmumifikowane ciało spoczywa na placu Tiananmen?

Czyje zmumifikowane ciało spoczywa na placu Tiananmen?

Źródło:
TVN

Grupa Carrefour oświadczyła, że ubolewa nad tym, że jej komunikat, iż we francuskich sklepach nie będzie mięsa z państw należących do bloku gospodarczego Mercosour, odebrany został jako "kwestionowanie partnerstwa z rolnictwem brazylijskim, a także jego krytyka".

Burza po słowach prezesa Carrefoura

Burza po słowach prezesa Carrefoura

Źródło:
PAP

We wtorek spadały kursy akcji producentów samochodów po zapowiedzi amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa dotyczącej nałożenia 25 procent ceł na wszystkie towary z Kanady i Meksyku.

"Katastrofa dla sektora samochodowego". Kursy w dół po zapowiedzi Trumpa

"Katastrofa dla sektora samochodowego". Kursy w dół po zapowiedzi Trumpa

Źródło:
PAP

Wigilia ma być wolna od pracy, ale dopiero w 2025 roku - tak wynika z poprawek zaakceptowanych we wtorek podczas wspólnego posiedzenia komisji gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny. Większość posłów opowiedziała się też za dodaniem trzeciej niedzieli handlowej w grudniu.

Rewolucja w grudniowym handlu. Zielone światło od komisji

Rewolucja w grudniowym handlu. Zielone światło od komisji

Źródło:
PAP

Prawicowy, prorosyjski zwrot Rumunii oznaczałby duże kłopoty dla UE i NATO - napisał we wtorek portal Politico. W kraju odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Wygrał ją bezpartyjny, skrajnie prawicowy kandydat Calin Georgescu zwany "putinofilskim suwerenistą". Druga tura - 8 grudnia.

"W Brukseli słychać alarm". Wynik w Rumunii "prawdopodobnie produktem rosyjskich pieniędzy"

"W Brukseli słychać alarm". Wynik w Rumunii "prawdopodobnie produktem rosyjskich pieniędzy"

Źródło:
PAP, tvn24.pl, Politico

W miejscowości Błonie-Wieś pod Warszawą kierowca samochodu osobowego potrącił pieszą przechodzącą przez pasy. Kobieta została zabrana do szpitala. Kierowca jest poszukiwany przez policję.

22-latka potrącona na przejściu dla pieszych, kierowca uciekł

22-latka potrącona na przejściu dla pieszych, kierowca uciekł

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

W Garwolinie (województwo mazowieckie) kierowca samochodu osobowego potrącił mężczyznę i dziecko. Piesi zostali zabrani do szpitali. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Wypadek na pasach. Ranni mężczyzna i sześcioletnie dziecko

Wypadek na pasach. Ranni mężczyzna i sześcioletnie dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ponad połowa ankietowanych Polaków (53 proc.) negatywnie ocenia prace podkomisji smoleńskiej, której szefem był poseł PiS Antoni Macierewicz. Tak wynika z najnowszego sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24. Jest też zawiadomienie do prokuratury dotyczące Antoniego Macierewicza w sprawie programu Karkonosze, czyli zakupu wspólnie z innymi państwami samolotu do tankowania w powietrzu. Macierewicz podjął jednoosobowo decyzję, by wycofać się z programu.

Jak Polacy oceniają podkomisję smoleńską Macierewicza? Sondaż 

Jak Polacy oceniają podkomisję smoleńską Macierewicza? Sondaż 

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest projekt raportu końcowego komisji śledczej ds. afery wizowej i zapowiedź 11 zawiadomień do prokuratury. Dotyczą one między innymi Mateusza Morawieckiego, Zbigniewa Raua czy Mariusza Kamińskiego. Komisja swoje prace rozpoczęła w lutym. Zapytaliśmy Polaków, czy popierają działania rządzącej koalicji w sprawie rozliczania nieprawidłowości z czasów rządów PiS. 50 procent respondentów na to pytanie odpowiedziało twierdząco.

Rozliczanie nieprawidłowości z czasów PiS. Sondaż w sprawie działań rządzących

Rozliczanie nieprawidłowości z czasów PiS. Sondaż w sprawie działań rządzących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Czterech obcokrajowców podawało się za mistrzów dekarskich. Wykonywali prace wycenione na kilkaset złotych, a po wszystkim żądali za usługę sum wielokrotnie wyższych. "Gang dekarzy" został zatrzymany przez policję. Wśród osób poszkodowanych jest znany dziennikarz Piotr Pytlakowski.

"Gang dekarzy". Żądali ogromnych kwot za proste prace, zastraszali. Wśród poszkodowanych znany dziennikarz

"Gang dekarzy". Żądali ogromnych kwot za proste prace, zastraszali. Wśród poszkodowanych znany dziennikarz

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl, "Polityka"

Linie lotnicze zarobiły w ostatnich pięciu latach miliardy dolarów na dodatkowych opłatach - pisze CNN. Przewoźnicy każą płacić dodatkowo za wybór miejsca lub przewóz bagażu. Jak wynika z raportu amerykańskiej podkomisji senackiej, niektóre linie lotnicze płaciły nawet pracownikom premie za identyfikowanie klientów próbujących uniknąć dodatkowych opłat.

Zarabiają miliardy na dodatkowych opłatach

Zarabiają miliardy na dodatkowych opłatach

Źródło:
CNN

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował we wtorek o wycofaniu z obrotu łyżki cedzakowej sprzedawanej w sieci sklepów TEDi. W trakcie kontroli stwierdzono, że produkt przy kontakcie z żywnością wydziela substancje stanowiące zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.

Produkt usunięty ze wszystkich sklepów tej sieci. Ostrzeżenie

Produkt usunięty ze wszystkich sklepów tej sieci. Ostrzeżenie

Źródło:
PAP, GIS

Wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski przedstawił we wtorek szczegóły nowej strategii mieszkaniowej proponowanej przez Lewicę. W programie znalazły się rozwiązania, takie jak utworzenie Funduszu Budownictwa Społecznego, wprowadzenie podatku od pustostanów oraz wspieranie spółdzielni mieszkaniowych.

Podatek od pustostanów w Polsce. Jest propozycja

Podatek od pustostanów w Polsce. Jest propozycja

Źródło:
PAP
71. służba posterunkowego Bartosza Z. Pierwsza na Pradze

71. służba posterunkowego Bartosza Z. Pierwsza na Pradze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wśród pasażerów statku, który zatonął w pobliżu miasta Marsa Alam w Egipcie, było dwoje pasażerów z polskim obywatelstwem, są uznani za zaginionych - przekazał rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński. Gubernator prowincji Morza Czerwonego przekazał, że z łodzi wydobyto cztery ciała, a siedem osób nadal jest poszukiwanych - poinformował Reuters.

Zatonięcie statku w Egipcie. Uratowano kolejne osoby

Zatonięcie statku w Egipcie. Uratowano kolejne osoby

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, Reuters

Burze śnieżne przetoczyły się przez Turcję. W wyniku gwałtownego pogorszenia pogody zmarły dwie osoby, na śmierć zamarzło kilkaset owiec. Opady doprowadziły do paraliżu na drogach, wielu kierowców utknęło w zaspach i wymagało pomocy służb.

Uderzenie śnieżycy. Paraliż na drogach, zwierzęta zamarzły na śmierć

Uderzenie śnieżycy. Paraliż na drogach, zwierzęta zamarzły na śmierć

Źródło:
PAP, Duvar

W jednej z dzielnic położonych w pobliżu miasta Honolulu na Hawajach z niewiadomego powodu umierają dzikie ptaki. Władze amerykańskiego stanu mają zbadać zwłoki padłych zwierząt, aby ustalić przyczynę ich śmierci.

Tajemnicza śmierć ptaków. "Coś tu jest nie tak"

Tajemnicza śmierć ptaków. "Coś tu jest nie tak"

Źródło:
Hawaii News Now, tvnmeteo.pl

- Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium - przekazał szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Andrijem Sybihą. Podkreślił, że zostało to zawarte we wspólnie uzgodnionym oświadczeniu.

Szefowie polskiej i ukraińskiej dyplomacji o ekshumacjach. "Nie ma żadnych przeszkód"

Szefowie polskiej i ukraińskiej dyplomacji o ekshumacjach. "Nie ma żadnych przeszkód"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl

Politycy PiS zestawiają nagranie burzenia pomników radzieckich przez Karola Nawrockiego z "usuwaniem alei Lecha Kaczyńskiego" przez Rafała Trzaskowskiego. Internauci piszą o manipulacji, a my przypominamy, dlaczego zmiana nazw warszawskich ulic nie była decyzją prezydenta stolicy.

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Rafał Trzaskowski "usunął Aleję Lecha Kaczyńskiego"? Przypominamy dlaczego

Źródło:
Konkret24

Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski przekazał, że będzie pełnił tę funkcję do 20 stycznia 2025 roku. Poinformował, że złożył list rezygnacyjny na ręce prezydenta Joe Bidena i podziękował mu za zaufanie, jakim go obdarzył. "Służba ambasadora była jednym z moich marzeń. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będę służył jako ambasador USA w Polsce. Przewyższa to wszystko, co mogłem sobie wyobrazić" - napisał.

Brzezinski podał datę zakończenia swojej misji

Brzezinski podał datę zakończenia swojej misji

Źródło:
tvn24.pl

Podjąłem decyzję o przekazaniu 3,5 miliarda złotych na rzecz CPK, w formie obligacji skarbowych. Dofinansują one spółkę - powiedział premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu. Pieniądze mają trafić między innymi na prace związane z projektowaniem terminala lotniska i dworca kolejowego.

"Podjąłem decyzję". Premier Tusk o CPK

"Podjąłem decyzję". Premier Tusk o CPK

Źródło:
tvn24.pl

Komisja Europejska (KE) zaproponowała nałożenie sankcji na chińskich obywateli i firmy, które miały wspomagać Rosję w produkcji dronów użytych w atakach przeciwko Ukrainie. Jeśli państwa unijne się zgodzą, to pierwszy raz sankcje uderzą w Chiny.

Propozycja sankcji na Chiny w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę

Propozycja sankcji na Chiny w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę

Źródło:
PAP

Reserved - znana polska sieć odzieżowa - wycofała kilka produktów ze swoich sklepów. "W związku z niespełnieniem standardów jakości" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie spółki.

Reserved wycofuje produkty. Apel do klientów

Reserved wycofuje produkty. Apel do klientów

Źródło:
tvn24.pl

Trwa składanie wniosków o tak zwane wakacje od ZUS. Żeby skorzystać z ulgi jeszcze w tym roku, wniosek trzeba złożyć do końca listopada. Tymczasem pojawiły się wątpliwości, czy formularz może wypełnić i podpisać w imieniu swojego klienta biuro rachunkowe. Stanowisko w tej sprawie w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl zajął Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Zamieszanie z wakacjami. Mamy stanowisko ZUS

Zamieszanie z wakacjami. Mamy stanowisko ZUS

Źródło:
tvn24.pl

Kurierzy żartują, że ich rodziny zamawiają paczki, żeby się z nimi zobaczyć. Ostatnie tygodnie roku to najgorętszy czas w branży. Poczta Polska twierdzi, że w tym okresie dostarcza nawet 3,5 mln przesyłek dziennie. Tylko jedna firma. Sytuacja jest rozwojowa, bo z roku na rok Polacy kupują coraz więcej przez internet.

"Pożegnaj się z bliskimi, zobaczycie się po świętach"

"Pożegnaj się z bliskimi, zobaczycie się po świętach"

Źródło:
tvn24.pl
Zupa z byle czego i pocerowane rajstopy. Tak się żyje w polskim Biedańsku

Zupa z byle czego i pocerowane rajstopy. Tak się żyje w polskim Biedańsku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podczas akcji solidarności z Andrzejem Poczobutem wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski powiedział, że dziennikarz i działacz mniejszości polskiej wyszedł z karceru, ale nadal przebywa w kolonii karnej. Dodał, że Poczobut niekiedy otrzymuje też listy i czasami dopuszczany jest do niego adwokat. Rzecznik MSZ Paweł Wroński potwierdził tvn24.pl, że działacz przebywa w "celi ogólnej".

Poczobut "w celi ogólnej". "Jego sytuacja jest jednak tak samo trudna"

Poczobut "w celi ogólnej". "Jego sytuacja jest jednak tak samo trudna"

Źródło:
PAP, znadmiemna.pl

Żaden z trzech oskarżonych nie przyznaje się do zabójstwa 17-letniego Fabiana Zydora. Przed Sądem Okręgowym w Koninie ruszył proces w tej sprawie. Nastolatek zaginął w 2016 roku i do dziś nie udało się odnaleźć jego ciała. Śledczy przez wiele lat próbowali ustalić, co stało się z chłopakiem. Według prokuratury Fabiana zamordowało trzech mężczyzn, a motywem miał być niespłacony dług. Wszyscy oskarżeni byli już notowani i odbywają kary w zakładach karnych za inne przestępstwa.

"Założyli na głowę worek, pobili, ciało wrzucili do Warty". Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zabójstwa Fabiana

"Założyli na głowę worek, pobili, ciało wrzucili do Warty". Żaden z oskarżonych nie przyznał się do zabójstwa Fabiana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Koalicja Obywatelska może liczyć na poparcie 35 procent badanych, a Prawo i Sprawiedliwość - 32 procent. Konfederacja, która uplasowała się na trzecim miejscu, uzyskała 13 procent głosów - wynika z sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24.

KO przed PiS, Konfederacja na podium. Najnowszy sondaż partyjny

KO przed PiS, Konfederacja na podium. Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
TVN24

Rafał Trzaskowski zdobyłby w pierwszej turze wyborów prezydenckich 41 procent głosów, zaś Karol Nawrocki 26 procent - wynika z sondażu pracowni Opinia24 dla "Faktów" TVN i TVN24. Na trzecim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen. Gdyby w drugiej turze wyborów doszło do starcia pomiędzy Trzaskowskim a Nawrockim, 52 procent respondentów opowiedziałoby się za prezydentem Warszawy, a 41 procent za prezesem IPN.

Sondaż prezydencki. Kto zwyciężyłby w pierwszej i drugiej turze?

Sondaż prezydencki. Kto zwyciężyłby w pierwszej i drugiej turze?

Źródło:
tvn24.pl

Wielkimi krokami zbliżają się andrzejki, czyli wypadające pod koniec listopada święto znane z zabaw i wróżb. Jak wyglądały andrzejkowe wróżby w przeszłości, a jakie dziś cieszą się największą popularnością?

Kiedy są andrzejki? Najlepsze zabawy we wróżby dla dzieci i dorosłych

Kiedy są andrzejki? Najlepsze zabawy we wróżby dla dzieci i dorosłych

Źródło:
muzeumetnograficzne.rzeszow.pl, konojad.archpoznan.pl, tvn24.pl