- Jawnie, przy mediach, przy jakiejś publiczności i bez warunków wstępnych - tak Jarosław Kaczyński odpowiada Maciejowi Laskowi, który oświadczył, że warunkiem spotkania ekspertów PiS ze stroną rządową jest przekazanie materiałów z komisji Antoniego Macierewicza.
Na początku kwietnia eksperci zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej - dr Wacław Berczyński, prof. Wiesław Binienda, prof. Kazimierz Nowaczyk - zadeklarowali chęć spotkania z premierem lub osobami go reprezentującymi i "dyskusji nad kwestiami wymagającymi wyjaśnienia". "Zespołem smoleńskim" przy KPRM kieruje Maciej Lasek, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Ten w środę wieczorem w "Faktach po Faktach" w TVN24 powiedział, że warunkiem spotkania jest otrzymanie materiałów, o które zespół zwrócił się do ekspertów komisji Antoniego Macierewicza. - Tak, jest to warunek spotkania - mówił Lasek. - Materiał, z którym zetknęliśmy się ostatnio, czyli kolejny opublikowany dokument zespołu parlamentarnego, zawiera szereg często wewnętrznie sprzecznych tez. Poprosiliśmy, żeby zespół parlamentarny, a w zasadzie jego eksperci, dostarczyli nam pełne analizy i materiał, na podstawie którego wysnuli te hipotezy - wyjaśnił w TVN24.
"Jawnie, przy mediach"
Jarosław Kaczyński odpowiedział dziś, że na spotkanie się zgadza, ale mówi "nie" jakimkolwiek warunkom stawianym przez Laska. - Jawnie, przy mediach, przy jakiejś publiczności i bez warunków wstępnych. Wtedy oczywiście tak. Ja nie mam żadnych wątpliwości co do tego, jak merytorycznie to wypadnie, tzn. kto pokaże, że ma argumenty, a kto pokaże, że ma tylko i wyłącznie wiarę, czy jakieś interesy - mówił prezes PiS.
Autor: nsz//tka/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24