Wszystkie rejsy na długich trasach będą wykonywane zgodnie z planem, innymi trzema samolotami - typu Boeing 767 - zapewnił na konferencji prasowej dotyczącej uziemienia dreamlinerów wiceprezes LOT Tomasz Balcerzak. Zaznaczył przy tym, że wszystkie dreamlinery spółki są "sprawne i zdatne do lotu".
Balcerzak mówiąc o wczorajszym pierwszym locie dreamlinera z Warszawy do Chicago, podkreślił, że przeprowadzona wcześniej inspekcja nie wykazała żadnych problemów technicznych.
- Nasze samoloty są bezpieczne. Dlatego nie było przesłanek, żeby wysłać inny samolot - zaznaczył.
"Nasze samoloty są sprawne"
Wiceprezes tłumaczył, że decyzja o wstrzymaniu lotów jest podyktowania rekomendacjami FAA (amerykańskiego Federalnego Urzędu ds. Lotnictwa).
- Mimo to, że nasze samoloty są sprawne i zdatne do lotu, dbając o bezpieczeństwo pasażerów postanowiliśmy wykonać badania - powiedział.
Nie wiadomo jednak jeszcze, gdzie te będą przeprowadzane. - Władze federalne wydały dyrektywę, która mówi w sposób ogólny o obowiązku wykonania przeglądu systemów. (...) Czekamy na szczegóły dyrektywy, od niej będzie zależała logistyka przeglądu - przekazał wiceprezes.
LOT zażąda odszkodowania od Boeinga?
Balcerzak przekazał, że wszystkie rejsy na długich trasach będą wykonywane zgodnie z planem, innymi trzema samolotami - typu Boeing 767. Wyjątkiem jest dzisiejszy odwołany lot do Pekinu.
Prezes przekazał, że koszty przeglądów technicznych obu uziemionych dreamlinerów poniesie koncern Boeing. Dodał, że koszty przeglądów technicznych obu maszyn "są po stronie producenta".
LOT cały czas rozważa, czy będzie domagał się od Boeinga odszkodowań za straty poniesione w wyniku niewykonanych lotów.
- Analizujemy nasz kontakt z producentem, firmą Boeing i precyzyjnie zbieramy dane w zakresie wygenerowanych kosztów. Będziemy je w stosownym czasie reklamować do firmy Boeing - powiedział przedstawiciel spółki.
Pytany o straty, jakie firma poniesie z powodu uziemienia dwóch dreamlinerów, odpowiedział jedynie, że będą one "znaczne". Wiceprezes zapowiedział też, że w czwartek na godz. 18 naszego czasu zaplanowano telekonferencję z przedstawicielami firmy Boeing.
Dreamlinery lecą do Polski zgodnie z planem
Wiceprezes oświadczył również, że harmonogram dostaw Dreamlinerów dla LOT pozostaje bez zmian. Kolejny, trzeci zostanie dostarczony pod koniec stycznia. Ostatni, piąty - do końca marca.
- Będziemy warunkować odbiór egzemplarzy likwidacją tych wszystkich usterek, które miały miejsce w innych liniach - podkreślił Balcerzak.
Uziemione
Odbywający swój pierwszy transatlantycki lot dreamliner LOT-u przyleciał w środę wieczorem czasu lokalnego z Warszawy do Chicago. Miał zgodnie z planem kilka godzin później wylecieć z powrotem do Warszawy. Maszyna, podobnie jak wszystkie inne dreamlinery w USA, została jednak na polecenie władz amerykańskich uziemiona w związku z usterkami, jakie w ostatnim czasie wykryto w tego typu samolotach. Zamontowane w maszynach akumulatory, stwarzają potencjalne zagrożenie pożarem.
Autor: nsz//bgr/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24