Polski Dreamliner LOT-u

15 listopada 2012

- Zostały wyłączone wszystkie monitory i zapanował lekki chaos wśród załogi, zaczęli biegać, zachowywać się dosyć nerwowo - relacjonował na antenie TVN24 pan Jacek, pasażer dreamlinera LOT, który w piątek musiał przymusowo lądować na lotnisku w Glasgow. Jednocześnie podkreślił, że na pokładzie nie było paniki, a załoga zachowywała się profesjonalnie.

Trwa kontrola samolotu, ale wszyscy pasażerowie są bezpieczni - zapewniła na antenie TVN24 rzeczniczka LOT, Barbara Pijanowska-Kuras. Dreamliner PLL LOT lecący z Chicago w USA do Warszawy przymusowo wylądował w Glasgow.

Na warszawskim Lotnisku Chopina wylądował w czwartek szósty Boeing 787 Dreamliner w barwach PLL LOT. Najmłodsze dziecko polskiego przewoźnika otrzymało imię "Franek". Zostało ono wybrane przez pasażerów w konkursie internetowym. Od połowy maja maszyna zacznie latać do Nowego Jorku, Chicago, Toronto i Pekinu, a od października - na rejsach czarterowych.

Raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL) z badania awaryjnego lądowania boeinga pilotowanego przez kpt. Tadeusza Wronę zostanie opublikowany najwcześniej za trzy miesiące. W przyszłym tygodniu komisja wyda tak zwane oświadczenie tymczasowe.

Wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów złożyła podpis pod planem restrukturyzacyjnym PLL LOT. Dokument został już przesłany do Komisji Europejskiej, która zdecyduje teraz, czy się na niego zgodzić – dowiedział się portal tvn24.pl. Jak poinformowało Ministerstwo Skarbu Państwa, LOT w planie restrukturyzacji oczekuje dodatkowej pomocy publicznej do kwoty 381 mln zł.

Boeing w tym tygodniu zaprezentuje największą wersję dreamlinera, czyli model 787-10 - twierdzi Reuters. Z pasażerami w powietrze pierwsza taka maszyna ma wzbić się za ok. pięć lat. Amerykański producent nie potwierdza i nie zaprzecza.

Japońskie linie lotnicze All Nippon Airways wznowiły w niedzielę komercyjne loty Boeingiem 787 Dreamliner. Maszyna pokonała trasę z lotniska New Chitose, niedaleko Sapporo w północnej Japonii do Tokio.

W jednym z dreamlinerów posiadanych przez japońskiego przewoźnika All Nippon Airways (ANA) doszło na początku maja do ściemnienia jednej z tablic rozdzielczych systemu elektrycznego. Problem nie opóźni jednak wznowienia eksploatacji tych samolotów.

Dwa LOT-owskie Boeingi 787 "dreamliner" pod koniec maja wrócą do Polski - dowiedział się portal tvn24.pl. - W przyszłym miesiącu odbierzemy też nową, trzecią maszynę. Tę, na której testowano nowe akumulatory - potwierdza rzecznik spółki Marek Kłuciński. Można już rezerwować bilety na lot 5 czerwca do Chicago.

Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu zajmie się projektem ustawy w sprawie przekształceń własnościowych Polskich Lini Lotniczych LOT. Tematem obrad będzie także m.in. wniosek do prezydenta o przedłużenie okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.

Po długiej przerwie w powietrze znów wzbił się Boeing 787 Dreamliner w barwach Polskich Linii Lotniczych LOT. Niedawno wyprodukowana maszyna ma już poprawiony system elektryczny. Dane uzyskane podczas jej lotu mają posłużyć do przygotowania kolejnych, które oficjalnie umożliwią zniesienie zakazu lotów dreamlinerów.

Pracownicy LOT-u, którzy mają odejść z firmy w ramach zwolnień grupowych, od piątku dostają wypowiedzenia umów o pracę. Proces ma zakończyć się błyskawicznie, jeszcze przed świętami. Na razie zwolnienia dotyczą tylko pracowników administracyjnych, ale - jak ustalił portal tvn24.pl - pracę ma stracić także 100 pilotów i 200 osób z personelu pokładowego. Takie liczby padają w planie restrukturyzacyjnym przesłanym do ministerstwa skarbu.

Linie All Nippon Airways (ANA), które są największym użytkownikiem samolotów Boeing 787 Dreamliner, nie chcą rabatów jako rekompensaty za problemy z maszynami. - Władze przewoźnika będą domagać się tylko gotówki - poinformowała agencja Reutera powołując się na anonimowe źródło, które zna strategię japońskiego przewoźnika.

Samolot, który wypadł z pasa w czasie lądowania na lotnisku Pyrzowice, po trwającej kilka godzin operacji został usunięty. W akcji uczestniczyło kilkadziesiąt osób, które przy pomocy m.in. koparek i poduszek pneumatycznych podnosiły maszynę i spinały ją specjalnymi pasami. W tej chwili trwa oczyszczanie pasa lotniska i port obsługujący ruch powietrzny na Górnym Śląsku powinien zostać otwarty o 17.

Amerykańscy śledczy opublikowali swój wstępny raport na temat pożaru akumulatora na pokładzie maszyny B787 Dreamliner japońskich linii JAL. Nie wskazano w nim źródła awarii, a jedynie ją dokładnie opisano. Opanowanie pożaru podsycanego chemikaliami z akumulatora zajęło niemal dwie godziny.

W ciągu kilku najbliższych dni zostanie zaakceptowany plan Boeinga, dotyczący wznowienia lotów maszyn B787 Dreamliner - twierdzi agencja Reutera. Na początek zgoda ma dotyczyć lotów testowych. W czwartek zostanie też ogłoszony wstępny raport dotyczący pożaru baterii w jednym z dreamlinerów.

Boeing przedstawił w piątek amerykańskiemu Federalnemu Urzędowi Lotnictwa (FAA) swój plan rozwiązania problemów z akumulatorami litowo-jonowymi w dreamlinerach. Mimo to wciąż nie ustalono, co było przyczyną przegrzania się tych akumulatorów w dwóch maszynach.

Udało się zidentyfikować źródło problemów akumulatorów zainstalowanych w samolotach B787 Dreamliner - twierdzi anonimowy rozmówca agencji Reutera. Wszystkiemu ma być winna konstrukcja ogniw, które są umieszczone zbyt blisko siebie i się przegrzewają.

Jeśli LOT nie zostanie "twardo zrestrukturyzowany", to przestanie istnieć - ocenił w czwartek premier Donald Tusk. Jego zdaniem plan restrukturyzacji spółki będzie wymagał twardej ręki. Premier zapowiedział też, że nie będzie więcej wsparcia finansowego dla LOT.

Boeing zakończył pierwszą rundę testów baterii pokładowych dreamlinerów. Kolejny, poniedziałkowy lot trwał 1 godzinę i 29 minut i uczestniczyło w nim 13 członków zespołu testowego - informuje koncern. Jak przekazali piloci, lot był spokojny.

- Program restrukturyzacji PLL LOT ma przywrócić spółce rentowność - powiedział szef resortu skarbu Mikołaj Budzanowski. Minister zapowiedział cięcia zatrudnienia i wynagrodzeń, nie wyklucza też zmian w radzie nadzorczej PLL LOT.

- Będziemy odwoływać rejsy nierentowne, co w szczególności pociągnie za sobą redukcję floty, a jednocześnie redukcję personelu - powiedział o zmniejszaniu kosztów w PLL LOT Tomasz Balcerzak, członek zarządu ds. operacyjno-technicznych spółki. - Nie będziemy bezduszni. Będziemy zwracać uwagę nie tylko na sam Excel (arkusz kalkulacyjny - red.), ale również na czynniki ludzkie - dodał.