- Pomimo zamieszania, związanego z rezygnacją Jagny Marczułajtis-Walczak z kierowania Komitetem Konkursowym Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022, nadal mamy spore szanse na organizację tej imprezy - stwierdził w niedzielę premier Donald Tusk.
W sobotę Marczułajtis-Walczak poinformowała, że rezygnuje z tej funkcji ze względu na "nagonkę medialną" na jej osobę. Wywołały ją działania jej męża Andrzeja Walczaka, który według mediów miał namawiać dziennikarzy do przychylnych publikacji nt. organizacji zimowych igrzysk w Krakowie.
- Duża niezręczność, rezygnacja Jagny Marczułajtis pewnie była konieczna, ponieważ wokół igrzysk musi panować czysta atmosfera i to musi być taka synergia, która nie zostawia miejsca na żadne dwuznaczności - ocenił w "Siódmym dniu tygodnia" w Radiu Zet premier Donald Tusk. - Pomimo zamieszania, związanego z rezygnacją Marczułajtis z kierowania Komitetem Konkursowym Zimowych Igrzysk Olimpijskich Kraków 2022, nadal mamy spore szanse na organizację tej imprezy - stwierdził.
"To byłaby wspaniała rzecz"
Szef rządu podkreślił, że jest za organizacją Zimowych Igrzysk Olimpijskich w stolicy Małopolski. - To byłaby naprawdę wspaniała rzecz - mówił.
Zaznaczył jednocześnie, że bardzo ważne jest, by impreza ta nie kosztowała "nawet złotówki za dużo". - Pomysł, żeby igrzyska były w Krakowie, Zakopanem i Słowacji spowodowałyby, że inwestycje w te czysto sportową infrastrukturę byłyby relatywnie nieduże. Polska i Słowacja mają szansę takie igrzyska bez przepychu, racjonalnie zrealizować. Moim zdaniem po tym zamieszaniu w Krakowie te szanse jeszcze są. Bo szanse Polski były tutaj bardzo duże, między innymi dzięki zaangażowaniu Jagny Marczułajtis - stwierdził.
Po audycji, w rozmowie z dziennikarzami, premier bronił posłanki i jej oddania staraniom Krakowa o organizację igrzysk.
- Obserwowałem jej działania na rzecz igrzysk, ona w jakieś mierze była pomysłodawcą i inicjatorką tego ambitnego projektu - podkreślił premier. - Działała bezinteresownie i z niezwykłym oddaniem - dodał.
Premier przyznał, że od początku dochodziły do niego sygnały, że to nie Marczułajtis powinna stanąć na czele starań Krakowa o organizację igrzysk. - Nie wszyscy chcieli się pogodzić z faktem, że pani Jagna Marczułajtis może być liderką tego projektu - stwierdził.
"Padła ofiarą"
Premier zauważył, że taki sukces może irytować. - Być może w ogóle kobiety w sporcie, jeśli chodzi o szczyty, jakoś nie mają szczęścia - powiedział. - Może też irytują swoją aktywnością i skutecznością - dodał.
Tusk nie wykluczył, że Marczułajtis "padła też trochę ofiarą tego, że ta olimpiada stała się realna".
Dopytywany przez dziennikarzy, czy Marczułajtis poniesie jakieś konsekwencje partyjne stwierdził, iż nie ma złych opinii na temat jej działań.
Zgodnie z realizacją zapisu uchwały Rady Miasta Krakowa z dnia 26 czerwca 2013 r. zostało utworzone Stowarzyszenie Jednostek Samorządu Terytorialnego "Komitet Konkursowy Kraków 2022", którego członkami założycielami są Gmina Miejska Kraków, Miasto Zakopane oraz Województwo Małopolskie. Stowarzyszenie zostało wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego 24 października 2013 r. Aktualnie oprócz wymienionych członków założycieli Stowarzyszenie współtworzą: Miasto Oświęcim, Gminy Kościelisko oraz Bukowina Tatrzańska.
O prawo przeprowadzenia zimowych igrzysk w 2022 roku walczy pięć miast: Pekin, Ałmaty, Lwów, Oslo i Kraków. Decyzja, kto będzie gospodarzem zapadnie na 127. sesji MKOl w Kuala Lumpur 31 lipca 2015 roku.
Autor: mmw//ec / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24