Antony Blinken to były zastępca doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego i były zastępca sekretarza stanu w administracji Baracka Obamy.

Sidney Powell, prawniczka i była prokurator federalna twierdziła, że w wyborach prezydenckich w USA dochodziło do fałszerstw na masową skalę

Biden jest pierwszym demokratą, który zwyciężył w Georgii od wyborów w 1992 roku.

Demokrata ocenił, że kwestionowanie przez Donalda Trumpa wyników amerykańskich wyborów prezydenckich jest "całkowicie nieodpowiedzialne".

Sztab Donalda Trumpa zawnioskował o ponowne przeliczenie głosów w dwóch hrabstwach. Chodzi o Milwaukee i Dane w stanie Wisconsin.

Urzędnicy w Filadelfii nie złamali prawa stanowego, zachowując co najmniej 4,5-metrowy odstęp między obserwatorami a liczącymi głosy.

Informację przekazał pełniący obowiązki sekretarza obrony USA Christopher Miller.

Dyrektor odpowiedzialnej za bezpieczeństwo wyborów Agencji Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA) Chris Krebs został we wtorek zwolniony ze sprawowanej funkcji.

Agencja Reutera zwraca uwagę, że Benjamin Netanjahu był bliskim sojusznikiem prezydenta Donalda Trumpa.

Przy ponownym przeliczaniu głosów w Georgii znaleziono blisko 2,6 tysięcy nieuwzględnionych wcześniej kart wyborczych.

Donald Trump planuje w ostatnich tygodniach swojej prezydentury tak zaostrzyć kurs wobec Pekinu, by administracja Joe Bidena miała trudności z ewentualną zmianą takiej polityki - podaje portal Axios.

Prezydent elekt Stanów Zjednoczonych Joe Biden zwrócił się do administracji Donalda Trumpa podczas przemówienia w Wilmington w stanie Delaware.

W ocenie byłego prezydenta USA są bardziej podzielone niż przed wyborami cztery lata temu.

Prezydent USA opublikował serię tweetów, w pierwszym z nich napisał, że Joe Biden "wygrał, gdyż wybory zostały sfałszowane". W kolejnych precyzował swe stanowisko, które początkowo przez część komentatorów zostało przyjęte jako rodzaj przyznania się do porażki.

Według największych amerykańskich mediów wyścig o Biały Dom wygrał demokrata Joe Biden.

Pierwsze przemówienie Donalda Trumpa po ogłoszeniu przewidywanych wyników wyborów.

Według najnowszych projekcji amerykańskiej stacji, demokrata zdobył 306 głosów elektorskich, a republikanin - 232.

Prezydent elekt zapewnił sobie tym samym już 290 głosów elektorskich, a już 270 daje zwycięstwo w wyborach.

Wcześniej prezydent elekt odbył także rozmowy z przywódcami Japonii, Australii i Korei Południowej.

Już teraz wiadomo, że demokraci nie powiększą przewagi w Izbie Reprezentantów. Tymczasem w Senacie większość miejsc pozostaje w rękach republikanów.

Joe Biden, prezydent elekt, prowadzi tam przewagą ponad 14 tysięcy głosów.

Prezydent USA odwiedził w Dzień Weterana cmentarz wojskowy pod Waszyngtonem.

Panie prezydenckie, nie mogę się doczekać rozmowy z panem - zwrócił się bezpośrednio do Donalda Trumpa prezydent elekt Joe Biden.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiali we wtorek telefonicznie z prezydentem elektem USA Joe Bidenem. W rozmowie z Merkel podkreślono wagę sojuszu transatlantyckiego, a z Macronem - sprawy klimatu. We wtorek Joe Biden rozmawiał także z premierami Wielkiej Brytanii, Irlandii i Kanady - Borisem Johnsonem, Michealem Martinem i Justinem Trudeau.

W Stanach Zjednoczonych od tygodnia trwa zliczanie głosów po wyborach prezydenckich. W pięciu stanach – Arizonie, Georgii, Pensylwanii, Nevadzie i Wisconsin – różnice w liczbie głosów uzyskanych przez Donalda Trumpa i Joe Bidena są niewielkie. Trump odmówił uznania swojej porażki w wyborach, choć według przewidywań amerykańskich mediów tradycyjnie ogłaszających wynik wyborów zwycięstwo Bidena jest przesądzone.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na spotkaniu z ambasadorami unijnymi komentowała wyniki wyborów w Stanach Zjednoczonych.

Wypowiedź wicelidera skrajnie prawicowej partii EKRE spotkała się z silną krytyką premiera oraz prezydent kraju.

Republikanie rozczarowani wynikami wyborów twierdzą, że w ich trakcie doszło do nadużyć oraz fałszerstw.