1,4 miliona złotych – tyle za prace ma dostać firma P.H.U. REC-TOM, która wygrała przetarg na rozbiórkę (od drugiego piętra wzwyż) uznanego za samowolę hotelu niedaleko ronda Radosława.
Dwa miesiące na prace
Ogłoszenie o wyborze zwycięzcy "wisi" na stronie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z datą 8 listopada. Spytaliśmy urzędników, co z podpisaniem umowy. - Jeszcze nie została podpisana, stanie się to 2 grudnia – mówi Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
I od razu dodaje, że tego samego dnia ma się rozpocząć rozbiórka. - Od wykonawcy zależy, jak zaplanuje prace. Musi najpierw wejść do pomieszczeń, opróżnić je - wyjaśnia Kłosowski.
Na wykonanie całej rozbiórki zwycięzca przetargu będzie miał 60 dni.
Przetarg, w którym wyłoniono firmę P.H.U. REC-TOM, był trzecim z kolei – poprzednie kończyły się fiaskiem, ponieważ oferty były wyższe, niż zakładał PINB. Tym razem miasto zadeklarowało, że dorzuci brakującą kwotę w ramach dofinansowania. - Rada miasta przyznała brakujące pieniądze na ostatniej sesji. Dla nas priorytetem jest rozbiórka samowoli budowlanej - mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
Sąd nad czarnym kotem
Czarny Kot początkowo był jednopiętrowym pawilonem, z czasem dobudowywano kolejne kondygnacje. Walka urzędników o rozbiórkę budynku toczy się od około 10 lat, ale właściciele hotelu skutecznie się bronią.
Nakaz rozbiórki nie obejmuje parteru i pierwszej kondygnacji.
Naczelny Sąd Administracyjny wydał ostateczny wyrok w sprawie Czarnego Kota w połowie grudnia. Wtedy ruszyła procedura, która ma doprowadzić do wyburzenia hotelu.
Autorka/Autor: ran/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl