Z zalanej podstawówki prosto na... SGH. Znalazło się miejsce dla uczniów z Włoch

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Szkoła Podstawowa nr 88 zalana przez niedzielną nawałnicę
Szkoła Podstawowa nr 88 zalana przez niedzielną nawałnicę
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Szkoła Podstawowa nr 88 zalana przez niedzielną nawałnicęMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Przez cały wrzesień dzieci ze szkoły numer 88 we Włochach uczyły się w sąsiednich placówkach. Jak twierdzą rodzice - na korytarzach, bez szatni czy stołówki. Upychano je w już i tak zatłoczonych szkołach, w systemie zmianowym. Od października część z nich będzie uczyć się... w Szkole Głównej Handlowej.

Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, pod koniec sierpnia budynek szkoły numer 88 został zalany. Trwał tam akurat remont, który miał zakończyć się w listopadzie. Nawałnica pokrzyżowała plany. Woda wyrządziła szkody, zalała trzy kondygnacje. Jak informował nas rzecznik dzielnicy Włochy Piotr Daniluk, wykonawca przekazał, że termin zakończenia trzeba przesunąć na koniec roku. Ponad 600 uczniów trzeba było rozlokować w innych placówkach. Trafili najpierw do przedszkola numer 78, sal parafii św. Franciszka z Asyżu, szkoły podstawowej numer 87 i numer 227.

Uczyły się na korytarzach innych placówek

Według rzecznika dzielnicy, dyrektor szkoły poprosiła wówczas sanepid o możliwość wprowadzenia nauki zdalnej bądź w systemie hybrydowym. Ten jednak odmówił, ponieważ takie rozwiązanie możliwe jest jedynie w przypadku pojawienia się w szkole koronawirusa. Dzieci przez cały wrzesień uczyły się więc między innymi na korytarzach innych szkół.

Te warunki oburzyły rodziców. Jedna z mam napisała w tej sprawie na Kontakt24. - Lekcje odbywają się też w piwnicach innych szkół, dzieci nie mają szatni. Jest ograniczony dostęp do posiłków ciepłych i świetlicy. To totalny bałagan – mówiła nam pani Karolina, mama drugoklasisty. Rodzice pisali między innymi do burmistrza dzielnicy i do sanepidu z prośbą o poprawę warunków nauki. – Gdyby rodzice nie stawali na głowie, żeby coś zmienić, to pewnie nic by się nie zmieniło. Dopiero teraz widać jakieś światełko w tunelu – zaznaczyła nasza rozmówczyni.

- Na Astronautów (Szkoła Podstawowa nr 227 – red.) uczy się na co dzień 300 dzieci, a ulokowano tam jeszcze 250 dzieci z naszej szkoły. Uczyły się na korytarzach. Nie było spełnionych warunków covidowych - oceniła. I dodała, że problemy były także z godzinami lekcji. - Ośmiolatki miały zajęcia od 13 do 18 – opowiadała pani Karolina.

"Burza spadła im jak z nieba"

W jej ocenie szkoła nie była odpowiednio zabezpieczona w trakcie remontu, dlatego skutki nawałnicy były tak poważne. - Budynek nie miał wówczas dachu, woda dostała się na wszystkie kondygnacje. Jak odbierałam książki dziecka na początku września, w stołówce szkoły, rozejrzałam się i było widać, że na 7 września i bez zalania nie byłaby gotowa. Wszędzie były rusztowania, nawet w środku. Na posesji koparka i dźwig. Nie mieliśmy żadnych informacji o relokacji uczniów wcześniej i ta burza zdaje się spadła im jak z nieba. Dzieci nie byłyby w stanie i tak tam wejść, bo to groziłoby wypadkiem – oceniła.

Rzecznik dzielnicy przekazał, że problemem okazały się moduły, z których miała zostać zbudowana dodatkowa kondygnacja. Nie dotarły na czas, co było przyczyną przeciągnięcia się remontu. - W pierwotnym założeniu montaż ostatniej kondygnacji zaplanowano na tydzień 17-23 sierpnia, w drugim 24-30 sierpnia. Ostatecznie montaż rozpoczęto w dniu 31 sierpnia, z planowanym zakończeniem do 5 września – przyznał rzecznik.

I dodał: - Przesunięcie terminu realizacji montażu ostatniej kondygnacji wynikało z cofnięcia zgody zarządcy drogi krajowej (GDDKiA) na przejazd umożliwiający transport wykonanych w Ostrowcu Świętokrzyskim modułów - dodał. Jak informowała "Gazeta Stołeczna", chodziło o przebudowę krajowej "siódemki" w rejonie Grójca.

Autokarem do SGH

Daniluk poinformował też, że po zalaniu szkoły urząd dzielnicy rozpoczął poszukiwania miejsca umożliwiającego naukę. Nie udało się jednak znaleźć jednego, w którym uczyłyby się wszystkie dzieci. Ale są widoki na poprawę warunków dla większości z nich. Uczniowie trafią do... Szkoły Głównej Handlowej. A konkretnie do budynku przy alei Niepodległości 128. Dzieciom zostanie zapewniony transport autokarowy.

Wcześniej kuratorium oświaty apelowano do władz miasta i dzielnicy o działania zapewniające wszystkim uczniom właściwe warunki nauki. Z kolei sanepid przypomniał, że to dyrektor szkoły odpowiada za zasady bezpieczeństwa i higieny (pytaliśmy, czy warunki opisywane przez rodziców są odpowiednie, szczególnie z uwagi na zagrożenie epidemiczne).

"W tym przypadku opinia Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego nie jest wymagana, bowiem sytuacja Szkoły wynika z przyczyn poza epidemicznych" – przekazał sanepid.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl