W nocy w Wilanowie kierowca sportowego bmw zjechał z drogi i wpadł do rowu. Jego auto wysłało do służb sygnał wzywający o pomoc. Dwaj mężczyźni sami opuścili rozbity pojazd.
Jak podała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie, do zdarzenia doszło po północy przy ulicy Przyczółkowej.
"Kierowca sportowego samochodu bmw zjechał z drogi w rów. Auto wysłało sygnał SOS do służb" - poinformował "Meditrans". Na miejsce zdarzenia dyspozytor zadysponował Zespoły Ratownictwa, a operator numeru 112 strażaków z strażaków i policjantów.
Nie potrzebowali pomocy
Ratownicy wskazali, że "dwóch poszkodowanych w zdarzeniu mężczyzn o własnych siłach wyszło z pojazdu". Poinformowali ratowników medycznych, że nic im się nie stało i że zostają w miejscu zdarzenia.
"Policjanci przebadali wszystkich na zawartość w organizmie alkoholu. Okazało się, że kierowca jest pod jego wpływem. Czynności w tej sprawie prowadzi policja" - podsumowano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adrian Kołodziej, WSPRiTS "Meditrans" SPZOZ w Warszawie