Kierowca miejskiego autobusu zauważył krwawiącego pasażera. Wezwał pomoc. Mężczyzna trafił do szpitala, a policja wyjaśnia, co się stało, zanim wsiadł do pojazdu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 22 na Korkowej. Kierowca autobusu zauważył, że jeden z pasażerów jest poważnie ranny i krwawi. Wezwał pomoc. Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Z pierwszych informacji wynikało, że jedna z osób wewnątrz autobusu ma rany kłute i mocno krwawi - relacjonuje. I dodaje: - W autobusie było widać sporo krwi. Na miejscu pojawili się też policyjny technicy, którzy pracowali w środku pojazdu.
Policja potwierdza zajście. - Autobusem jechał mężczyzna, który krwawił i z tego powodu kierowca wezwał pogotowie - przekazała we wtorek rano Joanna Węgrzyniak z południowopraskiej komendy. - Okoliczności, w jakich doznał ran, wyjaśniają policjanci. Poszkodowany trafił do szpitala. Czynności z tym mężczyzną będzie można dokonać dopiero dzisiaj - dodała. I zastrzegła: - Jeżeli do czegokolwiek doszło, to wcześniej, zanim poszkodowany pojawił się w autobusie. W pojeździe nie doszło do żadnego ataku.
Rzecznik Miejskich Zakładów Autobusowych Adam Stawicki przekazał z kolei, że chodzi o autobus linii 173, a zdarzenie miało miejsce przy przystanku Rezedowa.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl