Troje nastolatków zostało przyłapanych przez policję podczas próby kradzieży katalizatora na parkingu w Ursusie. Dzień później namierzony został czwarty i zarazem najstarszy mężczyzna zamieszany w tę sprawę. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty.
W piątek po północy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o próbie kradzieży katalizatora z auta osobowego zaparkowanego przy ulicy Orląt Lwowskich. - Po kilku minutach policjanci zatrzymali trzy osoby w wieku od 17 do 19 lat. W osobowym audi należącym do jednego z zatrzymanych mundurowi znaleźli specjalistyczne narzędzia służące do wycinania katalizatorów. Z zaparkowanej obok toyoty sprawcy zdążyli wyciąć kilka elementów układu wydechowego. W całym przedsięwzięciu przeszkodziła im załoga policji – informuje Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa III.
Dodaje, że w sobotę kryminalni z Komisariatu Policji Warszawa Ursus zatrzymali kolejną osobę - 21 latka. - Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wspólnie z pozostałą trójką usiłował dokonać kradzieży katalizatora - zaznacza.
Cała czwórka usłyszała już zarzuty. Grozi im do pięciu lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP Warszawa III