To kolejny raz, kiedy mieszkańcy okolicznych boków wyjdą na skrzyżowanie ulic Etiudy Rewolucyjnej i Miączyńskiej. Poprzedni był 8 października. - Kilkadziesiąt osób w maseczkach chodzi w kółko przejściem dla pieszych. Mają transparenty z napisami informującymi "300 metrów Woronicza brak korków i nasze zdrowie". Kierowcy na razie zachowują spokój - relacjonował Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. Kierowcy wówczas utknęli w korku.
Władze Warszawy milczą
W środę między 17.00 a 18.00 znowu dojdzie do blokady ulicy.
"Władze Warszawy wciąż nie odpowiadają na nasz apel, dlatego przy okazji jutrzejszej pikiety - przepraszając kierowców za wszystkie niedogodności - zachęcamy wszystkich zainteresowanych (w tym przede wszystkim pracowników Służewca) do przesłania apelu do pani prezydent"- napisali organizatorzy do naszej redakcji.
Jak dodają, "wystarczą dwa zdania: "Apeluję o zarezerwowanie w budżecie m. st. Warszawy na rok 2016 r. środków na przedłużenie ul. Woronicza. To konieczne, by stworzyć nowe połączenie Mokotowa z Ochotą, a dzięki temu lepsze warunki dla transportu publicznego oraz indywidualnego w tym rejonie Warszawy".
O przedłużenie ulicy mieszkańcy apelują do władz miasta od czerwca.
Tak protestowano 8 października:
Mieszkańcy Mokotowa protestują
su/sk
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl