Z trumną i petardami. Mundurowi pikietowali przed Sejmem

Mundurowi pikietują przed Sejmem
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl
W czwartek mundurowi pikietowali w stolicy. Związkowcy zebrali się przed Sejmem. - Przyszło kilkaset osób - przekazał reporter tvnwarszawa.pl. - Jest bardzo głośno. Protestujący ustawili scenę i telebimy - dodał.

Pikieta przy Wiejskiej rozpoczęła się ok. godz. 11. Wcześniej mundurowi przemaszerowali z parkingu przy Torwarze ulicami: Łazienkowską, Myśliwiecką, Górnośląską i Wiejską.

- Protestujący dotarli przed Sejm. Całkowicie zablokowane jest skrzyżowanie Wiejskiej i Matejki. Związkowcy ustawili scenę i telebimy. Mają ze sobą głośniki i trąby. Rzucają petardy. Jest bardzo głośno - relacjonował po godz. 11 nasz reporter Lech Marcinczak.

Jak dodał, na pikiecie zebrało się kilkaset osób. Wcześniej organizatorzy zapowiadali, że do stolicy może zjechać nawet kilka tysięcy związkowców.

Były utrudnienia w komunikacji. Na trasy objazdowe skierowano linie: 107, 108, 159, 162, 171.

Mundurowi przejdą przed Sejm
Mundurowi przejdą przed Sejm
Źródło: targeo.pl / tvnwarszawa.pl

Chcą wyższych pensji

Do stolicy przyjechali przedstawiciele związków zawodowych reprezentujących funkcjonariuszy i pracowników czterech formacji podległych MSW (policji, straży pożarnej, straży granicznej i BOR-u) oraz Służby Więziennej i Służby Celnej.

Choć, jak podkreśla MSW, nakłady na służby oraz pensje systematycznie rosną, mundurowi domagają się podwyżek i waloryzacji wynagrodzenia oraz wzrostu wydatków m.in. na policję, straż graniczną oraz Biuro Ochrony Rządu. Protestujący chcieliby także zmiany przepisów o zwolnieniu lekarskim funkcjonariuszy.

Jak poinformował Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego komendy stołecznej, protest zakończył się po godz. 13.00.

Pikieta mundurowych przed Sejmem

jk/sk/kś

Czytaj także: