Wyścig z Białołęki do centrum: rower najszybszy, autobus ostatni

Start wyścigu
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

To był nietypowy pojedynek - stanęli do niego kierowcy różnych pojazdów oraz pasażer komunikacji miejskiej. Spotkali się na Białołęce i postanowili sprawdzić, kto będzie pierwszy w centrum.

"Nasz wyścig ma na celu pokazanie, jak wygląda sytuacja komunikacyjna na Zielonej Białołęce. Chcemy zwrócić uwagę na potrzebę budowy metra, nowych ścieżek rowerowych, a także wyznaczenia buspasa na Trasie Toruńskiej" – zapowiedzieli w mediach społecznościowych swoją rywalizację organizatorzy wyścigu.

Innymi słowy chcieli pokazać, jak dojeżdża się codziennie z Białołęki do centrum.

Rower, skuter...

Na Skarbka z Gór, przy Berensona stawili się o godzinie 8 rano. Obok siebie znaleźli się kierowca samochodu, skutera, rowerzysta i pasażer komunikacji miejskiej. Chcieli sprawdzić jedną rzecz – komu podróż w godzinach szczytu zajmie najmniej czasu.

I ruszyli. Start zarejestrował reporter tvnwarszawa.pl. Meta była "ustawiona" przy wejściu do stacji metra Ratusz Arsenał. Tam również czekał nasz reporter. Jak zakończył się pojedynek?

Zwycięzcą okazał się rowerzysta, który pokonał trasę w 25 minut. Drugie miejsce zajął skuterzysta (26 minut). Trzeci był kierowca auta (37 minut).

Ostatnie miejsce zajął pasażer komunikacji, który potrzebował aż 40 minut.

Po wyścigu na placu Bankowym
Po wyścigu na placu Bankowym
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ O ROWEROWYM MAJU:

Rowerowy maj

Rowerowy maj

Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Wiceprezydent Warszawy o popularności akcji
Wiceprezydent Warszawy o popularności akcji
Teraz oglądasz
Radny o akcji rowerowej
Radny o akcji rowerowej
Teraz oglądasz

Rowerowy maj

ran/r

Czytaj także: