Kierowca taksówki nie żyje, dwie rowerzystki ranne. Prawdopodobnie zasłabł w czasie jazdy

Do poważnego wypadku doszło w nocy w Śródmieściu. Jak informuje policja, jedna osoba nie żyje, dwie trafiły do szpitala. Kilka pojazdów zostało uszkodzonych.

Służby o wypadku na ulicy Mokotowskiej zostały zaalarmowane około godziny 00.30.

- Ze wstępnych informacji wynika, że kierujący toyotą mógł zasłabnąć, stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w zaparkowane wzdłuż jezdni samochody, po czym uderzył w rower, którym poruszały się dwie kobiety, następnie w barierki, a na koniec w zaparkowanego volkswagena - powiedziała Małgorzata Wersocka z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia. Kobiety podróżujące rowerem zostały przetransportowane do szpitala - przekazała policjantka.

Jak dodała, uszkodzone pojazdy to volvo, audi oraz skuter.

Na Mokotowskiej pracowali też strażacy. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia - opisał Szymon Kisieliński z zespołu prasowego warszawskiej straży pożarnej. Strażacy uprzątnęli także płyny z uszkodzonego skutera.

Jak dowiedziała się PAP kierujący toyotą miał 63 lata. Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna nie żył już w chwili zatrzymania auta.

W czwartek informowaliśmy również o nocnej kolizji na Belwederskiej:

belderska
Zderzenie na Belwederskiej
Źródło: tvnwarszawa.pl
Czytaj także: