Na niewielkiej ulicy Skalnicowej w Wawrze regularnie dochodzi do poważnych zdarzeń drogowych. W ubiegłą sobotę kierowca samochodu osobowego uderzył w słup energetyczny, który przewrócił się na jezdnię. Aby poprawić bezpieczeństwo dzielnica zmieniła już organizację ruchu, ale efektów nie widać. Policja przekazała, że w ciągu dwóch lat doszło tam do ponad 40 kolizji.
Skalnicowa łączy lokalne ulice Wawra z Wałem Miedzeszyńskim i Traktem Lubelskim. Kursuje tędy jedna linia autobusowa - 142. Na wysokości hotelu, w pobliżu szkoły podstawowej i przychodni, znajduje się niezbyt ostry łuk drogi. Jak zaobserwował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, na tym niewielkim zakręcie regularnie dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych.
- Choć to niewielka ulica, od kilku lat regularnie dochodzi na niej do wypadków i kolizji. Zazwyczaj scenariusz jest podobny. Kierowca na łuku drogi traci panowanie nad samochodem i uderza w słup. W grudniu 2017 jeden z takich kierowców go złamał. Po tamtym zdarzeniu zamontowano solidniejszą konstrukcję. W ubiegłą sobotę jednak znów został powalony przez pijanego kierowcę toyoty - mówi nasz reporter.
- Innym razem do szpitala została zabrana dwójka policjantów, po tym jak kierowca samochodu osobowego zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z radiowozem - dodaje.
W pobliżu feralnego łuku do poważnego zdarzenia drogowego doszło również we wrześniu ubiegłego roku. Na wysokości Skalnicowej 7 kierowca saaba uderzył w bramę i słup, który następnie przewrócił się i uszkodził inny samochód. Kierujący był nietrzeźwy.
Z kolei przy skrzyżowaniu Skalnicowej z Traktem Lubelskim do poważnego zderzenia doszło w styczniu tego roku. Oba auta wypadły z jezdni, niszcząc przy tym znaki drogowe.
Węgrzynowicz przekazał również, że na Skalnicowej wprowadzono rozwiązania, które miały poprawić bezpieczeństwo w postaci progów zwalniających i znaków ograniczających prędkość do 30 kilometrów na godzinę. - Jeden z progów zwalniających znajduje się przy słupie, który został w sobotę złamany. Pytanie, czy można zrobić coś więcej, aby na Skalnicowej zrobiło się bezpieczniej? - zastanawia się nasz reporter.
Dodatkowych zabezpieczeń na razie nie będzie
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do urzędu dzielnicy Wawer, pod którego zarządem znajduje się ulica Skalnicowa.
- W celu poprawy bezpieczeństwa na odcinku od ulicy Kuligowskiej do Traktu Lubelskiego wprowadzono ograniczenie prędkości do 30 kilometrów na godzinę. Zainstalowane zostały również progi wyspowe, które powinny zmusić kierowców do wyhamowania prędkości przed łukiem. Niestety, nie wszyscy kierowcy przestrzegają przepisów ruchu drogowego, stąd takie incydenty jeszcze się zdarzają, choć na szczęście rzadziej niż przed wprowadzeniem zmiany organizacji ruchu - przekazała Aleksandra Słowińska, rzeczniczka prasowa urzędu dzielnicy Wawer.
Dzielnica nie planuje w tej chwili dodatkowych zabezpieczeń. - Jeżeli incydenty będą się powtarzać, to zareagujemy. Sytuacja jest monitorowana - podkreśliła Słowińska.
44 kolizje w dwa lata
O bezpieczeństwo na Skalnicowej zapytaliśmy również policję. - Ulica Skalnicowa z jednej strony posiada rondo, z drugiej zaś znajduje się sygnalizacja świetlna. Ulica jest prawidłowo oznakowana. Od początku roku 2020 do chwili obecnej na całej ulicy doszło do jednego wypadku, w którym była jedna osoba ranna - poinformowała Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.
Przytłacza jednak skala kolizji do których dochodzi na tej niewielkiej w gruncie rzeczy uliczce. Jak wskazała Joanna Węgrzyniak, w 2020 roku doszło tu do 23 kolizji, w 2021 zanotowano 19 stłuczek, natomiast w tym roku już dwa tego typu zdarzenia. - Dane statystyczne dotyczą całej ulicy - zastrzegła policjantka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl