O problemach na ulicy Żołnierskiej pisaliśmy jeszcze w lipcu. Wtedy rozmytą ziemię na nasypie jezdni zauważył czytelnik i poinformował Kontakt 24. Jest już październik, dlaczego dziś to miejsce wygląda podobnie?
Czekając na zakorzenienie trawy
- Doszło do kolejnego rozmycia skarpy po opadach deszczu. Został podłączony tymczasowy system odprowadzania wody z góry przez rury, żeby deszcz w jak najmniejszym stopniu ją rozmywał – mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
Jak zaznacza, wykonawca inwestycji ma w ramach gwarancji dbać o to, żeby ziemia się nie osuwała. - Jak system korzeniowy trawy się umocni, to woda będzie spływała nie robiąc już takich szkód – podkreśla rzeczniczka. I dodaje, że ta sytuacja nie wpływa na konstrukcję jezdni.
Przedłużające się procedury
Ulica Żołnierska długo czekała na otwarcie po gruntownej przebudowie. Pierwotnie roboty miały zakończyć się w maju 2018 roku, tymczasem termin był przesuwany pięć razy. Za każdym razem ZMID podpisywał aneks do umowy z wykonawcą.
Po raz pierwszy doszło do tego na samym początku, jeszcze w 2016 roku. Kolejne zmiany następowały kolejno latem, jesienią i zimą 2018 roku. Tym razem na przeszkodzie stawały przedłużające się procedury.
We wrześniu przeciągało się zatwierdzenie projektu stałej organizacji ruchu. ZMID zwracał też uwagę, że gotowe odcinki trasy musiały uzyskać pozwolenie na użytkowanie, zanim wykonawca mógł rozpoczynać kolejne etapy przebudowy. Ostatnie przesunięcie nastąpiło w marcu tego roku. Powodem była "zimowa aura".
Prace na Żołnierskiej to drugi etap inwestycji polegającej na przebudowie stołecznego odcinka drogi wojewódzkiej numer 631. Inwestycja polega między innymi na poszerzeniu Żołnierskiej do granicy miasta o drugą jezdnię, do tego dochodzi budowa wiaduktów nad torami kolejowym, Strażacką oraz na skrzyżowaniu z Czwartaków.
Autorka/Autor: ran/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl