W pierwszą rocznicę wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował protest pod hasłem "Bronimy Życia". Najpierw zablokowano rondo Dmowskiego, gdzie zbierano podpisy pod projektem ustawy dotyczącym legalnej aborcji. Następnie około godziny 19 protestujący ruszyli pod siedzibę Trybunału Konstytucyjnego przy alei Szucha. Tam, około 20:15 protest zakończył się.
Protest rozpoczął się o godzinie 18 na rondzie Dmowskiego. Podobne wydarzenia zostały zorganizowane w kilkunastu miastach Polski m.in. w Gdańsku, Łodzi, Katowicach, Bydgoszczy, Zamościu, Olsztynie, Opolu czy Częstochowie. W Warszawie uczestnicy najpierw zablokowali rondo Dmowskiego, gdzie zbierali podpisy pod projektem ustawy "Legalna aborcja. Bez kompromisów", który zakłada m.in. darmową aborcję do końca 12. tygodnia ciąży bez względu na powód i po 12. tygodniu ciąży w przypadku wad płodu, likwidację klauzuli sumienia oraz brak kar dla lekarzy i osób pomagających w aborcji.
Około godziny 19 grupa kilkuset osób wyruszyła z ronda Dmowskiego w kierunku alei Szucha, gdzie swoją siedzibę ma Trybunał Konstytucyjny. Po trwającym niespełna godzinę marszu protest zakończył się.
Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, podczas protestu było spokojnie. Nikt nie został zatrzymany.
Tak relacjonowaliśmy manifestację w Warszawie:
"Bronimy naszego prawa do aborcji"
A tak organizatorki zapowiadały piątkowe wydarzenie w mediach społecznościowych: "Po legalną, bezpieczną, darmową aborcję wychodzimy i będziemy wychodzić do skutku. Wolności człowieczej będziemy bronić zawsze. O godne życie każdej, każdego z nas, walczyć będziemy póki sił, póki jesteśmy. Rozliczymy was za każdą godzinę hańby, pogardy, tortur, ten dzień nadejdzie" - napisano na Facebooku Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, organizatora wydarzenia na rondzie Dmowskiego. "Bronimy naszego prawa do aborcji, naszego elementarnego prawa do decydowania o sobie i swojej przyszłości, naszego prawa do podstawowych usług medycznych, do zdrowia fizycznego i psychicznego, prawa do bezpieczeństwa i wolności" - napisały organizatorki.
Zapowiedziały, że podczas protestu będą zbierane podpisy pod obywatelskim projektem ustawy: "Legalna aborcja. Bez kompromisów".
Pierwsze protesty wybuchły, kiedy 22 października ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej orzekł, że przepis tak zwanej ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku (określanej jako kompromis aborcyjny) zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodny z ustawą zasadniczą. Od tego czasu na ulice zaczęli wychodzić ci, którzy nie zgadzają się z orzeczeniem.
Autorka/Autor: dg/r
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl