Zderzenie uchwycone kamerą, prokuratura umorzyła sprawę. "Materiały zostaną przekazane policji"

Moment zderzenia
Moment wypadku na Wale Miedzeszyńskim
Źródło: warszawa@tvn.pl
Prokuratura umorzyła postępowanie po zderzeniu na Wale Miedzeszyńskim, do którego doszło nieco ponad miesiąc temu. Była to kolizja, dlatego czynności będą kontynuowane w kierunku wykroczenia przez policję. Ta z kolei nie odpowiada na pytanie, czy poszukiwany kierowca, który odjechał z miejsca zdarzenia, został ustalony.

O tym zdarzeniu informowaliśmy 14 lutego. Na Wale Miedzeszyńskim przed Traktem Lubelskim na jezdni w kierunku Otwocka zderzyły się audi i mercedes.

Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl rozmawiał wówczas z jednym z kierowców, który był uczestnikiem tego zdarzenia. Jak opisywał w rozmowie z naszym reporterem, jechał prawym pasem w kierunku Otwocka, kiedy z bocznej ulicy wyjechał inny samochód, włączając się do ruchu. - Relacjonuje, że chcąc uniknąć zderzenia, odbił na lewy pas i wtedy doszło do innego zderzenia – zaznaczył Węgrzynowicz.

Policja potwierdziła, że w zdarzeniu uczestniczyło trzecie auto - bmw, ale jego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia. - Prowadzimy postępowanie i wyjaśniamy okoliczności tego zdarzenia – powiedziała 15 lutego nadkomisarz Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII. Zaznaczyła też, że funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie z jednego z aut biorących udział w zdarzeniu i prowadzą czynności zmierzające do ustalenia, kim była osoba kierująca bmw, które odjechało z miejsca.

Moment zderzenia uchwyciła też kamera umieszczona w aucie.

Sprawa umorzona

Jeszcze w lutym sprawa trafiła do prokuratury, gdzie była prowadzona w kierunku artykułu 177 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowodowanie wypadku.

- Dziś [we wtorek - red.] sprawa została umorzona, ponieważ obrażenia, które odniosła osoba poszkodowana w zdarzeniu, trwały poniżej siedmiu dni. W takiej sytuacji umarza się postępowanie wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego. Materiały zostaną przekazane do policji, celem przeprowadzenia postępowania o wykroczenie. To policja będzie ustalała okoliczności i stawiała zarzuty – poinformowała prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

- Prokuratura wyłączy materiały i przekaże do kontynuowania postępowania w kierunku kolizji – potwierdziła Joanna Węgrzyniak. Na pytanie, czy poszukiwany kierowca został ustalony, policja nie odpowiada. - W pierwszej kolejności weryfikujemy, czy mamy do czynienia z przestępstwem, czy z wykroczeniem. Na pewno czynności będą prowadzone w kierunku wykroczenia - podała jedynie Węgrzyniak.

Czytaj także: