"Niekontrolowane przemieszczenie podpory" w czasie rozbiórki wiaduktu. Zamknięty do odwołania

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
"Niekontrolowane przemieszczenie podpory" w czasie rozbiórki wiaduktu Marywilskiej (październik 2022 r.)
"Niekontrolowane przemieszczenie podpory" w czasie rozbiórki wiaduktu Marywilskiej (październik 2022 r.)Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/2
"Niekontrolowane przemieszczenie podpory" w czasie rozbiórki wiaduktu MarywilskiejMateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

- Jest za wcześnie, żeby mówić, kiedy zakończą się prace związane z budową wiaduktu na Marywilskiej - mówi rzecznik drogowców. Przeprawa miała być zamknięta jedynie przez weekend, ale podczas rozbiórki doszło do "niekontrolowanego przemieszczenia podpory". Miasto organizuje objazdy, a mieszkańcy martwią się, jak ich dzieci w poniedziałek dotrą do szkół.

Wiadukt na Marywilskiej będzie zamknięty do odwołania. Zgodnie z planami ruch jedną nitką miał być przywrócony w poniedziałek, jednak podczas robót doszło do "niekontrolowanego przemieszczenia podpory". Przejazd grozi katastrofą. Drogowcy o problemach poinformowali w sobotę. W niedzielę na miejsce ponownie pojechał Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl. - Teren został zabezpieczony, ale nie ma tu dziś robotników (mimo wcześniejszych deklaracji o pracy 24 godziny na dobę - red.). Spotkałem jedynie rodziców, którzy szukają drogi, którą odprowadzą w poniedziałek dzieci do szkoły - relacjonował nasz reporter.

W mediach społecznościowych pojawiały się głosy, że może być problem z dotarciem do szkół, między innymi do Szkoły Podstawowej numer 110.

Burzenie wiaduktu jak krojenie jabłka

Na pytanie, co się wydarzyło Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich odpowiada: - Od początku wiedzieliśmy, że wiadukt na Marywilskiej nie nadaje się do remontu. Trzeba go zburzyć i zbudować od nowa. Mieliśmy dwie możliwości, zrobić to od razu, wyburzając cały, albo w wersji drugiej, spróbować budować go kawałkami, żeby zostawić połowę wiaduktu, by móc tam puścił ruch (jak na Trasie Łazienkowskiej - red.). To od początku było pod znakiem zapytania, bo mówimy tutaj nie o dwóch obiektach, a o jednym.

W piątek wykonawca zburzył część zachodnią wiaduktu. - To jak z jabłkiem. Jak się je ukroi, można zajrzeć do środka i zobaczyć, co tam jest. Okazało się, że wiadukt jest w takim stanie, że połowa obiektu nie może samodzielnie bezpiecznie służyć do jeżdżenia - dodał Dybalski.

Zaznaczył, że drogowcy nie mają zastrzeżeń do wykonawcy. - Po prostu obiekt, który stojąc w całości był dopuszczony do ruchu, choć też warunkowo, bo mieliśmy ograniczenie prędkości, tonażu pojazdów, które mogą po nim jeździć, w momencie, kiedy mieliśmy już pół obiektu, nie jest już bezpieczny - opisał.

Zapewnił też, że w okolicy wiaduktu zostanie wybudowany chodnik, który umożliwi przejście pomiędzy przystankami autobusowymi. - Wykonawca musi jak najszybciej przeprowadzić prace. Harmonogram pewnie się zmieni, ale jest za wcześnie na podawanie szczegółów - powiedział.

W późniejszej rozmowie z tvnwarszawa.pl Karolina Gałecka, wiceszefowa ZDM tłumaczyła wstrzymanie głównych prac rozbiórkowych koniecznością otrzymania oficjalnego pisma od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, niezbędnego, by wznowić działania. - W weekend wykonawca skupił się na budowie chodnika, to jest w tej chwili priorytetem. Przeprowadzono już korytowanie gruntu pod przejście - sprecyzowała wieczorem Gałecka.

"Niekontrolowane przemieszczenie podpory"

W sobotę drogowcy poinformowali o problemach na budowie. - Podczas rozbiórki części ponad pięćdziesięcioletniego wiaduktu doszło do niekontrolowanego przemieszczenia podpory. Na skutek powstałych przemieszczeń stwierdzono, że dźwigary płyty wiaduktu przeznaczonego do obsługi ruchu kołowego, utraciły swoją stabilność, co powoduje zagrożenie dla bezpiecznej eksploatacji obiektu - informował Jakub Dybalski.

Wykonawca powiadomił o zaistniałej sytuacji miejskie służby. O zagrożeniu powiadomiony został również Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który zdecydował, że ruch na pozostałej części wiaduktu jest wykluczony.

Konstrukcja nie zapewnia bezpieczeństwa

Przypomnijmy - na początku września rozpoczęła się przebudowa starego wiaduktu w ciągu Marywilskiej. Wprowadzony został ruch wahadłowy. - Do tej pory zakres prac nie ingerował w leciwą konstrukcję obiektu, dlatego zgodnie z czasową organizacją ruchu były możliwe roboty pod ruchem. W czasie prac po zachodniej stronie wiaduktu ruch, wahadłowo, miał odbywać się po jezdni na stronie wschodniej. I po wybudowaniu strony zachodniej, miał zostać przeniesiony, by wykonawca mógł zająć się stroną wschodnią obiektu - przekazał rzecznik ZDM.

W piątek wykonawca rozpoczął kolejny etap - wyburzania zachodniej części wiaduktu. Na ten czas cały obiekt został zamknięty dla ruchu. Ten etap miał zakończyć się w poniedziałek, 24 października. - Jednak podczas bardziej zaawansowanych prac rozbiórkowych okazało się, że stan techniczny zakrytych wcześniej elementów konstrukcji stwarza zagrożenie. Ze względu na fakt, że elementy były ukryte pod warstwami betonu, nie można było wcześniej ocenić ich faktycznej kondycji technicznej. O ile całość obiektu pozwalała na funkcjonowanie, to po rozbiórce połowy, nie zapewnia on już bezpieczeństwa użytkownikom, co potwierdziła decyzja PINB - mówił w sobotę rzecznik drogowców.

- W zaistniałej sytuacji wezwaliśmy wykonawcę do pilnych prac, w trybie 24-godzinnym, tak, aby jak najszybciej przywrócić przejezdność na remontowanym wiadukcie. Jesteśmy w kontakcie z Zarządem Transportu Miejskiego w sprawie funkcjonowania komunikacji miejskiej. Komunikacja będzie funkcjonowała zgodnie z projektem czasowej organizacji ruchu. Dodatkowo, aby umożliwić ruch pieszy i możliwość dojścia do autobusów miejskich poleciliśmy wykonawcy, aby niezwłocznie przystąpił do budowy chodnika - dodał.

Zmiany tras autobusów

ZTM poinformował, że zamknięcie przejazdu potrwa do odwołania, wprowadzone zostały zmiany tras autobusów. Linie 176 i N64 zostały skrócone do przystanku MARCELIN po południowej stronie wiaduktu. Po północnej stronie wiaduktu uruchomiona została linia zastępcza Z76 na trasie:

SMUGOWA – Marywilska – Czołowa – Bohaterów – Ołówkowa – Parowozowa – Polnych Kwiatów – J. Mehoffera – Raciborska – CHOSZCZÓWKA (powrót: Raciborska – Przytulna – Henrykowska – Wyganowska – Raciborska – J. Mehoffera – …)

Dodatkowo wydłużone do godziny 1 zostało kursowanie autobusów linii 133. W godzinach nocnych autobusy jeżdżą zmienioną trasą:

133: TARCHOMIN – W. Świętosławskiego – Świderska – Ćmielowska – Światowida – J. Mehoffera – Modlińska – Klasyków – Bohaterów – Ołówkowa – Parowozowa – Polnych Kwiatów – J. Mehoffera – Raciborska – CHOSZCZÓWKA – Raciborska – Przytulna – Henrykowska – Wyganowska – Raciborska – J. Mehoffera – M. Jeżowskiego – Parcelacyjna – J. Mehoffera – Światowida – W. Świętosławskiego – TARCHOMIN

Połączenie pomiędzy obydwoma odcinkami ulicy Marywilskiej jest możliwe pociągami Szybkiej Kolei Miejskiej linii S3 oraz Kolei Mazowieckich R90.

Autorka/Autor:kz/r/b

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ZDM

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl