GDDKiA podaje kolejny termin zakończenia budowy tunelu POW. Kiedy nim pojedziemy, wciąż nie wiadomo

Tunel pod Ursynowem w budowie
Węzeł Przyczółkowa z lotu ptaka
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Według aneksu podpisanego z wykonawcą Południowej Obwodnicy Warszawy, budowa brakującego odcinka, czyli tunelu pod Ursynowem, powinna zakończyć się z końcem marca. Tuż przed końcem tego terminu drogowcy wskazali kolejny możliwy termin – czerwiec. Ale i ten jest zależny od "mobilizacji wykonawcy".

31 marca miał być ostatnim dniem prac w tunelu pod Ursynowem. Ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała kilka dni temu za pośrednictwem Twittera, że odbyło się kolejne, cykliczne spotkanie z firmą Astaldi, czyli wykonawcą tunelu. Drogowcy przekazali, że "do połowy kwietnia ma zostać ułożona nawierzchnia w tunelu, co da możliwość rozwinięcia szerszego frontu robót i zintensyfikowania prac w zakresie wyposażenia tunelu w systemy bezpieczeństwa".

"Mając na uwadze obecne zaawansowanie, należy spodziewać się zakończenia wszystkich robót jeszcze w czerwcu br. Umożliwi to przeprowadzenie niezbędnych testów i odbiorów, co w konsekwencji doprowadzi do oddania tunelu do ruchu" – podała GDDKiA w kolejnym wpisie. Ostateczny termin zakończenia kontraktu zostanie podany "po rozpatrzeniu złożonych przez wykonawcę roszczeń".

"Trudno wskazać termin zakończenia odbiorów"

Rzeczniczkę warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzatę Tarnowską próbowaliśmy dopytać, kiedy realnie z tunelu skorzystają kierowcy. Data wciąż pozostaje niewiadomą. Przedstawicielka dyrekcji powtórzyła jedynie, że "ze względu na zaawansowanie prac, należy spodziewać zakończenia budowy jeszcze w czerwcu". - Termin zakończenia prac jest jednak uzależniony od mobilizacji wykonawcy, od warunków atmosferycznych i wielu innych czynników – zastrzegła Tarnowska.

Ale koniec prac nie oznacza od razu otwarcia trasy. - Z uwagi na to, że jest to skomplikowany obiekt, trudno jest wskazać termin zakończenia wszystkich testów i odbiorów – przyznała Tarnowska.

Termin ukończenia Południowej Obwodnicy Warszawy był już kilkukrotnie przesuwany. Pierwotnie cała, składająca się z trzech etapów inwestycja, miała być oddana w sierpniu. Dopiero w grudniu, tuż przed świętami, udało się otworzyć dwa odcinki: od węzła Lubelska do Przyczółkowej. W przypadku tunelu pod Ursynowem, zgodnie z aneksem do umowy, wydłużono czas na ukończenie robót do końca marca 2021 roku. Powodem była między innymi długotrwała procedura uzyskiwania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Zgodnie z deklaracjami inwestora kierowcy mieli pojechać tunelem w drugim kwartale 2021 roku. Jak wynika z najnowszych zapowiedzi, najprawdopodobniej nie pojadą.

Czytaj także: