Do zatrzymania doszło w środę w alei Niepodległości, na wysokości ulicy Domaniewskiej. - Zatrzymany mężczyzna został zakuty w kajdanki - poinformował nasz reporter, Tomasz Zieliński.
Ruszył i uderzył w inne auta
O zdarzenie zapytaliśmy w Komendzie Stołecznej Policji. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że około godziny 18.20 w alei Niepodległości policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Rejonowej Policji Warszawa II z siedzibą na Mokotowie postanowili podjąć interwencję wobec mężczyzny siedzącego w samochodzie marki Ford. Kierowca na widok zbliżających się do niego funkcjonariuszy ruszył, ale uderzył w inne pojazdy oczekujące na zmianę sygnalizacji świetlnej - opisał w rozmowie z tvnwarszawa.pl Bartłomiej Śniadała z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Jak dodał, mężczyzna został zatrzymany przez policjantów Wydziału Kryminalnego KRP II. Na miejscu pracowali też policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego.
- Istniało podejrzenie, że osoba ta znajduje się pod wpływem środków odurzających. Mężczyzna posiadał je również przy sobie. 23-latek został zatrzymany, zostały mu przedstawione zarzuty. Obecnie czekamy na decyzję prokuratury, co dalej - przekazała nam w czwartek przed południem starszy aspirant Marta Haberska z mokotowskiej policji.
Policjant wybił szybę i sięgnął po broń
Na platformie X (dawniej Twitter) pojawiło się nagranie z zajścia. Udostępnił je Norbert Cała z portalu techlove.pl. "Dobrą akcję miałem dziś (w środę - red.) w Tesli w Warszawie na Niepodległości około 18:05" - napisał.
W opublikowanym wideo, nagrywanym z innego samochodu stojącego w alei Niepodległości, widać najpierw, jak kierowca forda z charakterystycznymi naklejkami gwiazdkami próbuje uciec i przeciska się pomiędzy samochodami stojącymi przed sygnalizacją świetlną.
Widząc to, kierujący usuwają się, żeby uniknąć zderzenia. W pewnym momencie do auta podbiega nieumundurowany policjant i wybija szybę od strony kierowcy. Szkło rozsypuje się na jezdni, ale to nadal nie powstrzymuje kierowcy forda, który rusza do przodu, później znowu cofa. Policjant podejmuje w końcu drugą próbę, widać szamotaninę z kierowcą. W końcu funkcjonariusz sięga po broń, co prawdopodobnie dopiero przekonuje uciekiniera do zatrzymania się. Policjant chowa broń i wideo się kończy.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Norbert Cała, X