Drogowcy zostali wezwani do zmiany lokalizacji fotoradarów na moście Poniatowskiego. Zwrócił się o to mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków, który poinformował w piątek, że do zatwierdzenia otrzymał wyłącznie orientacyjną mapę, a nie konkretne lokalizacje urządzeń.
Prace związane z instalacją fotoradarów na zabytkowym moście Poniatowskiego trwają od kilku tygodni. We wtorek Zarząd Dróg Miejskich poinformował o stawianiu masztów urządzeń. Zapowiedział też, że pierwsze testowe pomiary prędkości będą prowadzone już po weekendzie. Żółte skrzynki są usytuowane po obu stronach przeprawy. Przy jezdni prowadzącej z centrum w kierunku Pragi stoją przy wieżycy, następnie nad ulicą Solec, a także nad Wisłą. Na pasie dla jadących z Pragi do centrum pierwszy fotoradar będzie kontrolował prędkość przed Wybrzeżem Szczecińskim, następny niemal na wysokości lewego brzegu Wisły, a ostatni nad ulicą Kruczkowskiego.
Wybór miejsc do montażu fotoradarów wzbudził sprzeciw historyków i varsavianistów. "O ile poprawa bezpieczeństwa na moście jest niezaprzeczalnie ważna, to wątpliwości budzi ustawienie fotoradarów przy zdobnych ławach mostu i zaburzenie estetyki zabytku" – pisali na Facebooku przedstawiciele stowarzyszenia Kamień i co?.
W piątek zareagował na to mazowiecki konserwator zabytków, profesor Jakub Lewicki. Na Facebooku napisał: "W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi usytuowania fotoradarów na moście i wiadukcie Poniatowskiego 14 maja Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków wystąpił do Zarządu Dróg Miejskich z pismem o zmianę lokalizacji wolno stojących szaf radarowych".
Podkreślił, że "nie decydował o precyzyjnej lokalizacji fotoradarów, a do zatwierdzenia przedstawiono jedynie niedokładną orientacyjną mapę umiejscowienia radarów".
Zastrzeżenia do formy i kolorystyki fotoradarów
Profesor Lewicki wyjaśnił, że "ze względu na priorytetową kwestię bezpieczeństwa, pozwolono jedynie na ustawienie fotoradarów na moście i wiadukcie Poniatowskiego". Wskazał, że MWKZ poinformował o tym ZDM w uzasadnieniu decyzji dotyczącej możliwości instalacji urządzeń z 27 lipca 2020 roku.
Konserwator przypomniał, że wcześniej "w zaleceniach z 5 listopada 2019 roku wykluczył możliwość wzniesienia radarów w formie wolno stojących szaf teletechnicznych i dopuścił jedynie możliwość montażu niewielkich urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości na wiadukcie i na moście Poniatowskiego na wysięgnikach mocowanych do słupów latarń".
Podkreślił, że "wskazał tylko na możliwość posadowienia urządzeń stacjonarnych w miejscach jak najmniej widocznych na poziomie chodnika".
Jednak ZDM zrezygnował z odcinkowego pomiaru prędkości - jak wyjaśniono - ze względu na zbyt wysokie oferty w przetargu. Postanowił postawić radary. Wystąpił ponownie o zalecenia konserwatorskie, z propozycją zastosowania fotoradarów stacjonarnych. "W zaleceniach z dnia 13 maja 2020 roku MWKZ podtrzymał treść poprzednich zaleceń i wykluczył możliwość wzniesienia radarów w formie wolno stojących szaf teletechnicznych, a także krytycznie ocenił jaskrawą kolorystykę typowych urządzeń oraz eksponowaną lokalizację radarów przesłaniającą widok na most i wieżycę" – czytamy na Facebooku konserwatora.
"Otrzymaliśmy pozytywną opinię"
PAP zwróciła się do Zarządu Dróg Miejskich z pytaniem, czy uzyskał opinię Wojewódzkiego Konserwator Zabytków. - Tak, oczywiście. To podstawowy wymóg w tego rodzaju inwestycji na tym moście. Otrzymaliśmy pozytywną opinię latem ubiegłego roku – odpowiedział w rzecznik prasowy ZDM Jakub Dybalski.
Do naszej redakcji przesłał zaś skan wspominanej decyzji konserwatora zabytków z 27 lipca ubiegłego roku. "Po analizie problemu MWKZ stwierdza, że ze względu na kwestię bezpieczeństwa ruchu dopuścić można wprowadzenie urządzeń stacjonarnych w przepisowym kolorze żółtym. Uwzględnia się przy tym fakt, że urządzenia z natury mają ograniczoną trwałość, zaś ich wygląd i lokalizacja mogą się zmieniać zależnie od aktualnych uwarunkowań" – czytamy w dokumencie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ZDM