Jechał chodnikiem, a potem pod prąd. "Dzieci schodziły z rowerów, żeby ustąpić"

Kierowca jechał po chodniku
Jechał chodnikiem dla pieszych, żeby ominąć korek
Źródło: Internauta/Kontakt24
- Aż strach pomyśleć, co działo się dalej - mówi nasz czytelnik, który nagrał kierowcę jadącego najpierw chodnikiem, a później pod prąd. Wideo wysłał na Kontakt 24.

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać kierowcę, jadącego chodnikiem. Według autora wideo, był to sposób na ominięcie korka na ulicy Białołęckiej. Do zdarzenia doszło 12 maja, a o sprawie została poinformowana policja.

- Ulica Białołęcka jest zakorkowana codziennie. Pracuję niedaleko i zatłoczenie około godziny 8 jest czymś normalnym. Trzeba swoje odczekać. Jeden z kierowców wpadł jednak na inny pomysł i całą ulicę przejechał chodnikiem dla pieszych. Jechał drogą pod prąd albo chodnikiem. To jakieś 50 metrów. Zmuszał dzieci i dorosłych do zejścia z chodnika. Dzieci schodziły z rowerów, żeby ustąpić mu miejsca. To stwarzało duże niebezpieczeństwo - ocenił.

- Jestem w stanie zrozumieć różne pomyłki na drodze, ale to było po prostu chamskie cwaniactwo, w dodatku niebezpieczne dla wszystkich uczestników ruchu. Kierowca po przejechaniu ulicy chodnikiem wjechał pod prąd na most nad Kanałem Żerańskim. Aż strach pomyśleć, co działo się dalej - dodał.

Czytaj także: