W nocy z środy na czwartek na trasie S8 w miejscowości Urzut doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia. Auto osobowe uderzyło w tył ciężarówki. Połowa pojazdu została zmiażdżona. Jak podaje straż pożarna, jedna osoba została zabrana do szpitala.
Do zdarzenia doszło około godziny 2. Jak przekazała nam komisarz Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, osobowy opel zderzył się z ciężarowym mercedesem pod Nadarzyne. - Za niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze kierowca opla został ukarany mandatem - powiedziała policjantka. - Obaj kierujący byli trzeźwi - dodała Kańka.
Jak doprecyzował Karol Kroć z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pruszkowie, opel najprawdopodobniej uderzył w tył ciężarówki. - Na miejscu zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy kierowcy samochodu osobowego. Ostatecznie został on zabrany do szpitala - podał strażak.
Kierujący, który uniknął poważniejszych obrażeń, może mówić o ogromnym szczęściu. Na zdjęciach opublikowanych na Facebooku przez Ochotniczą Straż Pożarną w Żelechowie widać poważnie zniszczone auto osobowe. Część samochodu od strony pasażera została niemal w całości zmiażdżona.
Jak informowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ruch na S8 w kierunku Katowic był utrudniony. Przejezdny był tylko lewy pas. Działania służb na miejscu zostały zakończone około godziny 3.30.
Informowaliśmy także o zderzeniu autobusu szkolnego z busem w Jeziorzanach:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: OSP w Żelechowie