- Nie ma śladu po zwężeniu - relacjonuje po 15.00 Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Nie oznacza to jednak, że nia ma korków. Są, bo zaczyna się popołudniowy szczyt - dodaje.
I tak będzie przez następny tydzień.
Do 13 kwietnia
Jezdnia trasy będzie zwężana w godzinach 8.00 - 14.00. Do dyspozycji kierowców będzie tylko jeden pas na odcinku od ul. Marywilskiej do ul. Łabiszyńskiej.
Drogowcy tłumaczą, że muszą zwężać jezdnię. - Wykonawca uzupełnia oszklenie ekranów w półtunelach. Musimy zająć pas ruchu i dokończyć prace od zewnątrz - mówi Tarnowska.
Popołudniu nie było już zwężenia
Co dalej z Toruńską?
Jak dodaje rzeczniczka, tuż po przerwie świątecznej nadzór budowlany przeprowadzi kontrolę obiektów, tzn. dwóch wiaduktów nad ulicą Modlińską i jednego nad torami PKP. - Dla tych przepraw staramy się o pozwolenie na użytkowanie - mówi Tarnowska.
Ponad 7-kilometrowy odcinek Trasy Toruńskiej od Modlińskiej do Marek powinien być gotowy jeszcze w kwietniu. Dokładnej daty GDDKiA nie jest w stanie podać. - Zakładamy niewielkie przesunięcie terminu. Termin kontraktu jeszcze nie minął, jednak trwają rozmowy nad aneksem - dodaje rzeczniczka.
Inżynieryjny ewenementBudowa półtuneli ruszyła na początku zeszłego roku. - Takie rozwiązania konstrukcyjne są bardzo ciekawe z punktu widzenia inżynierskiego – oceniał kilka miesięcy temu Paweł Wójcik, szef firmy J&P Avax, która jest wykonawcą inwestycji. Jak oceniaja drogowcy, po powstaniu półtuneli, mimo zwiększonego natężenia ruchu pojazdów, w okolicy trasy będzie dużo ciszej.
Trasa Toruńska jest przebudowywana do parametrów drogi ekspresowej S8. Prace na odcinku między węzłem Modlińska a węzłem Piłsudskiego w Markach rozpoczęły się w 2009 roku.
Trasa Toruńska na wysokości Annopolu
as/mz
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak /tvnwarszawa.pl