W miejscach, gdzie w Warszawie są fotoradary spadła liczba wypadków i kolizji, mniej jest osób poszkodowanych - poinformowano na czwartkowej konferencji Straży Miejskiej, policji i ZDM. Dane z całej stolicy pokazują jednak, że poziom bezpieczeństwa na drogach pogarsza się.
Miejskie służby odpowiedzialne za ruch drogowy w Warszawie przedstawiły bilans działań podejmowanych wspólnie dla poprawy bezpieczeństwa na stołecznych ulicach.
Zastępca naczelnika warszawskiej Straży Miejskiej Zbigniew Kąkol zaprezentował dane, z których wynika, że działające w stolicy fotoradary spowodowały spadek liczby wypadków drogowych.
- Fotoradary przyczyniają się do ograniczenia dwóch najważniejszych czynników skutkujących wypadkami: nadmiernej prędkości i wjeżdżania na skrzyżowanie przy czerwonym świetle – powiedział Kąkol.
Od 2011 r. Warszawska Straż Miejska zarządza 15 fotoradarami umieszczonymi w najbardziej ruchliwych punktach miasta. Prowadzi też sporadyczne kontrole z rejestratorami mobilnymi w kilkunastu innych miejscach.
Średnia prędkość kierowców popełniających wykroczenie i zarejestrowanych przez miejskie fotoradary w 2011 r., czyli na początku ich funkcjonowania, wynosiła 100 km/h. W 2012 r. było to już 86 km/h, a w 2013 spadła do 82 km/h.
Jeden wypadek przed fotoradarem
Na skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Witosa liczba wypadków z 10 rocznie w 2011 r. spadła do jednego w roku 2013. Mniej jest zdarzeń wynikających z wjechania na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. W czasie ostatnich sześciu miesięcy ich liczba zmalała z 2906 do 2707. W tym samym czasie średnia prędkość zarejestrowana przez fotoradary na skrzyżowaniu spadła o 20 km/h.
- To informacja dla nas, że to jest system właściwy i należy go rozbudowywać - tłumaczył Kąkol.
Dwa nowe fotoradary
Jednak zbiorcze dane dla całej Warszawy pokazują, że poziom bezpieczeństwa na drogach pogarsza się. Tylko w ciągu 10 miesięcy 2013 r. liczba kolizji i wypadków przewyższyła statystyki za rok ubiegły. Do października br. w wyniku wypadków drogowych w stolicy zginęło 55 osób. To tyle samo, ile w całym roku 2012.
Na czarnej liście Straży Miejskiej i Wydziału Ruchu Drogowego KSP są skrzyżowania ulic: Wołoskiej i Domaniewskiej, Górczewskiej i Płockiej, al. Krakowskiej i Łopuszańskiej oraz Mickiewicza i gen. Zajączka. Przy dwóch pierwszych skrzyżowaniach w przyszłym roku zostaną zainstalowane fotoradary. - W tej chwili środków finansowych wystarczy tylko na te dwa skrzyżowania - wyjaśnił Kąkol.
Koszt instalacji systemu fotoradarów na jednym ruchliwym skrzyżowaniu to 200-250 tys. złotych.
PAP/wp/ran