Chwile grozy przeżyli kierowcy jadący ulicą Widoczną oraz pracownicy pobliskiego centrum ogrodniczego. Pędząca ciężarówka wbiła się w ogrodzenie centrum. Kierowca twierdzi, że zepsuły mu się hamulce.
Kierowca ciężarówki z przyczepą jechał ulicą Widoczną w kierunku Wawra. Przewoził 12 ton złomu. W pewnym momencie, jak tłumaczy, zorientował się, że nie działają mu hamulce.
– Kierowca wjechał na pobliski parking, tam bojąc się, że uderzy w samochody zdecydował się wjechać wprost do centrum ogrodniczego – relacjonuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl.
Zatrzymał się tuż przed budynkiem
Ciężarówka staranowała 30 metrów kw sadzonek i chroniący je dach. Kierowca zatrzymał się kilka metrów przed budynkiem centrum.
– Jedna z pracownic w ostatniej chwili odskoczyła przed ciężarówką – dodaje Gula. Dużo szczęścia miał też kierowca, bo jedna z belek wbiła się w szoferkę o kilkanaście centymetrów omijając jego głowę.
Policjanci na miejscu badali okoliczności zdarzenia. - Na razie nie możemy potwierdzić wersji kierowcy - poinformowała Dorota Tietz z biura prasowego stołecznej policji.
Mapy dostarcza Targeo.pl
bf/par